Dziś upływa termin zgłoszeń do Kufrowego wyzwania, a ja jeszcze coś mam w zanadrzu. To jeszcze z zamówień, zrobione w zeszłym tygodniu i dopiero dziś rano wykończone i usztywnione. Wiem, że wyzwaniowych prac jest ogrom i wszystkie super, a już na pewno najwięcej kamei, ale co tam.
Dla pewnej starszej pani. Miało być z fioletem i frywolitką.
A to też zamówienie, na szybko plątane wczoraj wieczorem. Dla dziewczynki.
Dziś u mnie ciut spokojniej, spać mi się chce...
Miłego popołudnia i wieczoru!
Tez mi sie mrozu zachcialo. a jak na razie odwilz u nas. Przypomnial mi sie snieg skrzypiacy na podworku rodzicow... Ech... Frywolitki super! Bransoletka tez- dziewczynska bardzo :)
OdpowiedzUsuńpowodzenia w wyzwaniu:) frywolitka śliczna:)
OdpowiedzUsuńAle śliczne!!!bardzo staromodne w najlepszym znaczeniu tego słowa:)))
OdpowiedzUsuń