Byliście tu:)

czwartek, 31 marca 2011

Coś nowego, coś starego

Jednak mimo zmęczenia udało mi się zrobić jedno zamówione jajko, a kilka innych znalazło już swoich właścicieli. Chciałam zrobić kurkę-miniaturkę, ale to do kurki raczej nie jest podobne, bo robione strasznie szybko i na próbę. 

Moje dziecko poczuło wiosnę i wyciągnęło swoje poncho, które robiłam jej jesienią. Pokazuję zatem, bo kompletnie o nim zapomniałam. Dziś krótko, bo czasu mało, a widzę, że u Was coś nowego i muszę koniecznie wpaść z odwiedzinami.

3 komentarze:

  1. Jajo jak zwykle piękne, eleganckie!!!! A co Ty chcesz od tej kurki, przecież wyszła Ci śliczna kurka-kurczaczek :)))

    OdpowiedzUsuń
  2. kurka już znalazła małą właścicielkę i była dodatkiem do ogromnego jaja i zająca

    OdpowiedzUsuń
  3. Pisanka pięknai ta kolorystyka.Od razu widziałam że to kurka i co za piękny ogonek.Ponczo bardzo fajne takie ażurkowe.Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń