Nie, nie pokażę tego, co tak planowałam jeszcze w poprzednim poście, choć już prawie to skończyłam i prawie wyszło jak chciałam. Pokażę coś, co nieoczekiwanie powstało. Po powrocie z pracy moja teściowa powiedziała, że u znajomej widziała świetny kosz w ogródku zrobiony... ze starej opony. I nawet zapytano ją, czy nie chce kupić podobnego. Ja na to od razu odpaliłam przeglądarkę i szukałam. Niewiele tego. Znalazłam w jednym miejscu. Nic to, za godzinkę, po intensywnej pracy mojego męża plus mój niewielki wkład w postaci co gdzie wywinąć powstało coś, co rzeczywiście przypomina kosz. Zostało toto umyte, a jak wyschło, mąż nałożył szarą podkładówkę, następnie razem malowaliśmy zieloną emalią (taka akurat była w domu), robiąc "przecierki" i nakrapiańce:) Jak wam się podoba taki ciężki recykling? Kosz pójdzie jako prezent dla cioci, jak tylko teściowa dokupi jej kwiatki. Nie ma co, oryginalna ozdoba wątpliwej urody, ale zabawy było przy tym moc:)
A jutro będzie to moje "coś", jak Wam się jeszcze moje posty nie znudziły. Łapcie ten licznik:)
:o!
OdpowiedzUsuńTyle powiem.
Mnie to normalnie mowę odebrało :)) Jestem pod wrażeniem !!! suuuper mąż ma talent :))
OdpowiedzUsuńBardzo oryginalny kosz! Pomysłowość ludzka nie zna granic. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńpomysł rewelacyjny,podziwiam inwencję twórczą ,kosz wygląda niesamowicie
OdpowiedzUsuńU nas w Wejherowie też takie widziałam - ktoś naprawdę ma głowę do recyklingu :) tylko gratulować - w sumie fajnie wyglądają :)
OdpowiedzUsuńgenialny!
OdpowiedzUsuńWOW ale cudo zrobiłaś kochana :OOOOO
OdpowiedzUsuńŚliczne! Tak jak i Twoje wyroby. Mam nadzieję, że kupcy się znajdą kochanie.
Dziękuję Ci za wszystkie miłe komentarze u mnie i przepraszam, że ja nie zawsze coś napiszę.
życzę Ci miłego dnia wraz z Częstochowskim deszczem :* ;)
Jednym słowem fantastyczne :):):):)
OdpowiedzUsuńSuperfajny! a jak się takie cudo robi?
OdpowiedzUsuńbardzo wdzięczny ten Was recykling :)
OdpowiedzUsuńSuper! Ja mam łabędzia z tego materiału:)
OdpowiedzUsuńŚwietnie wyszło bardzo nietypowa ozdoba i jakże oryginalna!
OdpowiedzUsuńTakiego kosza to jeszcze nie widziałam i moim zdaniem świetnie to wyszło :)
OdpowiedzUsuńNiesamowite !!!
OdpowiedzUsuńTakiego CUDA to jeszcze nie widziałam,
rewelacja, pozdrawiam:)
Udało mi się złapać! Nie wierzę :) Teraz wystarczy czekać, kto był pierwszy... :)
OdpowiedzUsuńJacie, ten koszyk z opony? Na pierwszy rzut oka, to z jakiegoś metalu :o Świetny!
Ja nigdy nie miałam szczęścia do łapania liczników ale tym razem udało się :)) Teraz czekamy w napięciu na werdykt :))
OdpowiedzUsuńKapitalny pomysł.I świetne zagospodarowanie zużytych opon.A wygląda wspaniale.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie