Po pierwsze nie wiedziałam co wymyślić, po drugie nie miałam kiedy, a po trzecie nie miałam siły i głowy do tworzenia. I po tym optymistycznym akcencie przedstawiam drugie życie pudełka po serku mascarpone i pociętego dołu od jakiejś bawełnianej sukienki.
A było tak:
Tak jakoś wyszło, że pasuje mi to na wyzwanie w Szufladzie - Podaruj im drugie życie.
Jednocześnie, o ile Matka Zastępcza, a jednocześnie pomysłodawczyni Cyklicznego Wyzwania - Smakowite Kolory - Kolorowe Smaki, wyraża zgodę na taki podwójny udział, niech będzie to pudełeczko pod hasełkiem "Jabłka z cynamonem".
U mnie jakoś bardziej przypomina szarlotkę z duużą ilością cynamonu i kawałkami jabłka ze skórką:) ozdobioną cukrowym jabłuszkiem. Może być?
Dziękuję, że zaglądacie i serdecznie witam nową obserwatorkę. Niestety, mam zaległości w komentowaniu Waszych postów (ale wszystkie przeczytałam!), wybaczcie, to z przyczyn nie ode mnie zależnych.
Miłego weekendu!
Rewelacyjne pudełko. Ciekawe, co teraz będziesz w nim przechowywać :):):)
OdpowiedzUsuńKasiu cokolwiek zrobisz jest to cudo ;):):)
OdpowiedzUsuńNo to ja się oczywiście zgadzam, i jako matka i jako dawczyni :) hi hi hi!
OdpowiedzUsuńTransformacja pudełeczka bardzo udana i w temacie wyzwania jak najbardziej.
świetna metamorfoza :) i smakowita "szarlotka" :)
OdpowiedzUsuńświetne, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńświetny pomysł:)
OdpowiedzUsuńŚwietne pudełeczko, znakomicie zmalowałaś :)
OdpowiedzUsuńale super pomysł :)
OdpowiedzUsuńNiesamowicie i pomysłowo tu u Ciebie. Trafiłam tu od Janeczki bo byłam bardzo ciekawa co to za kobieta wpadła na taki sam pomysł jak ja:))) no i proszę- kobieta z pozytywną szaloną głową. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję za udział w wyzwaniu Szuflady, świetny pomysł :)
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba.Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuń