Byliście tu:)

poniedziałek, 7 listopada 2011

Czas pomyśleć o sobie:)

A jednak w sobotę się zawiodłam. Robótki kompletnie nie poszły do przodu. Znów wygrało sprzątanie i gotowanie. Wczoraj za to nadrobiłam. I wszystko wyłącznie z myślą o sobie. Ten płaszczyk mnie zmobilizował. Wybaczcie, ale niewykonalne jest w moim przypadku zrobienie dobrych fotek na ludziu. Pokazuję tak mniej więcej. Mitenki już dawno chciałam mieć. Wiem, żadna rewelacja, ale pasują. Zielona wełenka mi się skończyła, więc trochę kombinowałam.  Tak jakoś rzutem na taśmę wzięłam się za robienie komina. Na drutach, bo robótki na drutach są bardziej rozciągliwe, a nie chciałam się broń Boże przepracować:) Udało się, w jedno popołudnie, z kudłatej wełenki wygranej u Modrak w wyzwaniu z różami, powstał przemiły otulacz. Tak rzadko robię na drutach, że sama się zdziwiłam, że się udało. Włóczka kudłata, więc nie widać niedoskonałości. Zwykle miałam szaliki, ale taki otulacz jest bardziej praktyczny. Na koniec pazury, bo dawno nie było, a to z racji tego, że po prostu były jednokolorowe albo maźnięte lakierem pękającym. Tym razem są czekoladowe z domieszką zieleni, takie jesienne. Słabo może widać, ale lepiej się nie dało.
 Tu zbliżenie na płaszczyk, bo ma fajny kolor podszewki i podoba mi się takie połączenie kolorów.





Znów poniedziałek i jakoś się boję tego tygodnia, że będzie ciężki. Może nie będzie tak źle. Trzymajcie się słonecznie. Dobrze, że chociaż pogoda piękna.

7 komentarzy:

  1. śliczny komplecik i bardzo pasuje do płaszczyka

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo podoba mi się ta kudłata włóczka, świetnie ją wykorzystałaś!!! Piękny komplet zrobiłaś! Pewnie, że pasuje do płaszcza! Życzę Ci miłego i spokojnego dnia, tygodnia również:)))

    OdpowiedzUsuń
  3. czuję się jak skończony leń, kiedy patrzę jak u Ciebie codziennie nowy post i nowe piękne rzeczy :( może dzisiaj i ja coś dorzucą na mojego bloga :) pozdrawiam !

    OdpowiedzUsuń
  4. Ładny komplecik, ja tez planuje zrobić sobie komin i czapke, tylko z czasem tez u mnie bardzo słabo

    OdpowiedzUsuń
  5. No to chyba będzie ostra zima ,bo ja również wyciągnęłam swoje zapomniane druty:)))Bardzo fajne zrobiłaś sobie dodatki.Paznokietki ekstra:)))
    Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetny komplet! Jak zwykle zaskoczyłaś pomysłowością i szybkością wykonania.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń