Chyba jednak wolę wykonywać mniejsze rzeczy. Szybko się robi i jest co pokazać na blogu.Bransoletkę chyba w kwietniu zamawiała Ola, a że wczoraj miała imieniny, miałam motywację do szybkiej roboty. Gdzieś pomiędzy sprzątaniem gipsu (maleńki remoncik...) a myciem garów udało się zrobić coś takiego i nawet nieźle to wygląda. Ważne, że Ola zadowolona. Dziś mam "zlecenie" czyli prośbę od innej koleżanki o zrobienie takiej w błękitach. Musze tylko znaleźć biały sznurek od kurtki, chyba że na czarnym będzie dobrze. I jeszcze tylko ten czas... Mam inne rzeczy do zrobienia, bo uroczystość zbliża się wielkimi krokami i mimo, że niewielka, to jednak zobowiązuje. I w pracy dłużej będę. Musi się udać.
Darias dzięki za maila, jak znajdę chwilkę, to pokombinuję. Cieszę się, że masz dla mnie czas.
W ogóle zawsze z wielką chęcią czytam wszystkie komentarze.
Wspaniała bransoletka i bardzo, bardzo pomysłowa. Podobają mi się oryginalne przedmioty. Pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńBardzo fajna bransoletka, kiedyś bardzo podobną zrobiłam koleżance.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)))
Ojjjjjjjjjjj chyba rośnie konkurentka moim ulubionym kwiatkom :))
OdpowiedzUsuńŚliczna achhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhh
Co do Picasa, jakby co to pytaj kochana i trzymam kciuki za przygotowania komunijne :)
Bardzo mi się podoba ta bransoletka!!! Cudna jest:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i rozciągającej się doby życzę;)
Cudna i pomysł wspaniały.
OdpowiedzUsuńBransoletka naprawdę super. Co do wspierania to ja dziękuje również za przesympatyczne komentarze.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię bardzo serdecznie