Byliście tu:)

środa, 18 maja 2011

Kwiatki, kwiatki

Pokażę Wam same kwiatki, bo nie mogę pokazać więcej, a tak strasznie chciałabym... Poza tym same wiecie, że dodawanie nowych wpisów uzależnia... Kupiłam przedwczoraj ładne niteczki w mojej ulubionej pasmanterii i żółty kwiatek powstał znaną już metodą, a drugi uległ modyfikacji w ostatnim rzędzie, bo chciałam, żeby był bardziej "pierzasty". Kwiatki są elementem czegoś większego, z czego jestem bardzo zadowolona, ale dziś to wysyłam dopiero, więc mi nie wolno zdradzić co to jest i jak wygląda w całości. Cieszę się, że jedno ze zobowiązań mam za sobą, ale zostało jeszcze kilka, w tym "ciągnące się" od dłuższego czasu poncho. Nie przerobiłam swojego swetra jeszcze do końca, zostały rękawy do wszycia i chyba to dziś skończę, zanim przejdę do kolejnych rzeczy. Poncho i tak czeka, więc powstaną mniejsze rzeczy do wysyłki i dla znajomych.  Cieszę się, że pogoda robi się bardziej przyjazna. Nie mam czasu, żeby trochę pozmieniać na blogu, dodać etykiety i udostępnić swoją fotogalerię na Picasa, ale jest tam totalny bałagan, a ja nie umiem tworzyć folderów/albumów, gdzie będą posegregowane prace... Zawsze to łatwiej, gdy ktoś chce zobaczyć, co robię, a niekoniecznie chce mu się szukać i czytać moje wypociny. Może kiedyś się uda. Pozdrawiam Was i życzę dużo słońca.

3 komentarze:

  1. No ja wiernie achhhhhhhhhhhhhhhh i ochhhhhhhhhhhhhhhhhhh i echhhhhhhhhhhhhhhh jakie cudne. A pierzastek całkiem, całkiem :))
    Co do Picasa, to wyślę mailika oki :)
    buziaki :**

    OdpowiedzUsuń
  2. A ja lubię do Ciebie zaglądać, oglądać i czytać. Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Widzę że zostajesz specjalistką od ślicznych kwiatuszków.Dobrze że darias pomoże Ci z Picasem bo ja niestety nie potrafię.A Twojego pisania napewno nie traktuje jako wypocin.Czytam je zawsze z zainteresowaniem "kobieto w biegu":)))
    Pozdrawiam Cię bardzo cieplutko

    OdpowiedzUsuń