Byliście tu:)

niedziela, 10 lutego 2013

Tańczyłam...

Tak, udało mi się zrealizować kolejne zadanie w ramach wyzwania u Tafcika "Być Kobietą". Inaczej, niż było to zaplanowane, bo trzeba było zatańczyć codziennie, ale to był taki tydzień, ze nie miałam ani czasu ani ochoty tańczyć. Dużo różnych zawirowań. Dopiero wczoraj się udało i to było bardzo przyjemne:) Najpierw sama, w domu, do ulubionej muzyczki, a potem całą noc, do białego rana z fajowym towarzystwem przy muzyczce granej przez zespół:)) Tak oto nadrobiłam cały tydzień i będę teraz czekać cały rok na takie "balety", bo jakoś tak się udaje, że od kilku lat chodzimy na karnawałówki. Oj, lubię sobie potańczyć... Nogi bolą...
Zdjęcie do tego też mam, owszem:) Pantofle w zmienionej odsłonie, żeby pasowały do skromnej kiecki.

Przy okazji, tak na bardzo szybko (bo wczoraj doszłam do wniosku, że posiadane biżutki jednak nie pasują), powstał naszyjnik i bransoletka. Kolczyki miałam, bo kiedyś je dostałam. Pazurki na szybko cieniowane gąbeczką.

Przez cały tydzień niewiele nowego zrobiłam. 
Kolczyki do uszytego kiedyś naszyjnika.

I stadko prostych bransoletek, które od razu znalazły szczęśliwe właścicielki. 


 I komplecik.
I tyle. zmykam do ważnych spraw, życząc Wam udanego tygodnia i dziękując za każde słówko.


12 komentarzy:

  1. strasznie fajne te ozdóbki na pantofelkach :) też bym chciała takie mieć, ale znalezienie ładnych bucików w rozmiarze "kajak" graniczy z cudem ;D

    OdpowiedzUsuń
  2. Ale zaszalałaś, aż zazdroszczę :) A twory piękne :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Wspaniale,że mogłaś przetańczyć całą nockę Zapracowana Kobietko:))))Oj należała Ci się porządna rozrywka.A bolące nogi pozwolą Ci dłużej pamiętać o dobrej zabawie:)))))
    Piękny wysyp biżuterii:))
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  4. Sutaszowe cuda ślicznie ci wychodzą ,mam pytanie czy to trudna technika,pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  5. cudne rzeczy potworzyłas:) ta bransoletka z różą jest prześliczna:) super, że się wybawiłaś, my poszliśmy na dyskotekę i było fajnie tylko ten ścisk..

    OdpowiedzUsuń
  6. Śliczne rzeczy i całkiem ich sporo powstało, ale sutaszowe dzieła najpiękniejsze

    OdpowiedzUsuń
  7. Buciki marzenie! reszta produkcji też bardzo ładna :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Prawie jak u Kopciuszka zmieniłaś pantofelki , biżuteria prześliczna pozdrawiam Dusia

    OdpowiedzUsuń
  9. oj Kochana! toż Ty zrobiłaś 3 zadania naraz :)))
    jesli bawiłąś się tak ja- to mamy po czym odpoczywa:) mnie nawet szyja od obkręcania boli :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ale u ciebie przeróżne śliczności :)Jest na czym oko zawiesić i podziwiać ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Jak dobrze wrócić do żywych, tęskniłam za blogowym światem i Twoim blogiem też! Ostatnio sporo pierścionków ślicznych natworzyłaś, a pomysł aby coś dodać do butów kradnę bezczelnie, bo moje ślubne nadal pasują na stopę ale nie do każdej kiecki (no i się obdarły)

    OdpowiedzUsuń