Nie spodziewałam się, że moja blogowa przygoda będzie tak wciągająca. A już najmniej spodziewałam się, że po pół roku blogowania, zajrzycie tu aż 8 000 razy! I kolejna rzecz: myślałam, że będzie to blog o szydełkowaniu, tymczasem ostatnio zaczyna mocno dominować sutasz, którego jeszcze w lutym nawet na oczy nie widziałam! Bodajże na blogu Janeczki podłapałam hasło i zaczęłam szukać. A jak znalazłam, gały wywaliłam na wierzch, że takie cuda można tworzyć! Po kolei trafiałam na Wasze blogi, każdym zachwycając się z osobna... Przygoda super.
Dwa naszyjniczki powstały w wielkim pędzie, bo mają szansę na sprzedaż, podobnie jak kilka innych rzeczy. Szkoda, że nie udało mi się zrobić więcej, ale trudno. Ktoś bardzo miły, do kogo niestety rzadko mi po drodze, zabiera nieraz te moje rzeczy z nadzieją na sprzedaż. Osoba ta nie ma niestety bloga, ale tworzy bardzo ładną biżuterię. Miałam przyjemność być w miejscu, gdzie powstają te piękności. I zazdroszczę osobnego pokoiku wyłącznie na tworzenie, bo ja niestety nie dysponuję takim metrażem:) Mój warsztat to kilka pudełek i kosz od Darii, który dumnie stoi na blacie w kuchni i skrywa moje sutasze, koraliki i mnóstwo innych skarbów. Jest piękny i cieszy moje oczy, ale najważniejsze, że mieści te moje pierdoły.
A wczoraj, gdy się dowiedziałam, że muszę szybko przygotować swoje rzeczy na kiermasz, ogarnęła mnie panika, że wszystko w rozsypce. Bałagan w domu straszny, ale najpierw skończyłam naszyjniki. Fajne są...
A jak już przekazałam te swoje rzeczy, w końcu ogarnęłam swój bałagan. O jak teraz ładnie! I zaczęłam coś nowego, coś obiecanego, coś... szydełkowego. Muszę się pochwalić: mam dwa poważne zamówienia na sutasze. Cieszę się bardzo, bardzo, bardzo. Ale najpierw reszta zobowiązań blogowych, bo mnie to drażni, że nie mogę się za to wziąć.
Foty nawet w połowie nie oddają uroku tych rzeczy...
Nawet ta połowa uroku jest cudna;-)
OdpowiedzUsuńŚliczne!!!Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń100 postów :) brawo!
OdpowiedzUsuńjak zwykle piękne prace, pozdrawiam
Gratuluję setnego posta,ten fioletowy naszyjnik cudowny ,mam pytanie czy sutasz jest trudny?
OdpowiedzUsuńPiękne naszyjniki! Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńpiękna biżuteria i gratuluje setnego posta :)
OdpowiedzUsuńGratuluję Kasiu i 100 posta i nowych :)
OdpowiedzUsuńUmiejętności oczywiście. Pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńGratulacje ! zycze jeszcze setki tysiące postów ;)
OdpowiedzUsuńNawet nie wiecie, jak bardzo się cieszę z tych komentarzy!!! To takie miłe, że tu zaglądacie, czytacie te moje nieraz przydługie posty i że Wam się podoba... DZIĘKUJĘ! Kochane jesteście Dziewczyny.
OdpowiedzUsuńWłaściwie to Ty nie musisz dziękować, to my dziękujemy Tobie!!! Za to, że jesteś, że piszesz, że pokazujesz co tworzysz, że jesteś inspiracją dla wielu z nas!!!! Czytanie Twojego bloga to czysta przyjemność dla nas!!! Piszę w liczbie mnogiej, bo jestem pewna,że nie jestem sama w tych moich słowach!!!
OdpowiedzUsuńI pisz więcej Kasieńko, my z radością czytamy Twoje słowa!!!
A biżutki śliczne jak zawsze!!!!!!
W 100, a nawet 1000 % podpisuję się pod tym co napisała moja poprzedniczka Kasia :))) Piękne naszyjniki!!! Bardzo mi się podobają!!! Pozdrawiam serdecznie:)))
OdpowiedzUsuńI ja jeszcze oburącz podpisuję się pod tym co już napisała tak pięknie Kasia.Dziękuję Ci Kasiu za wyrażenie tego co bym chciała przekazać.
OdpowiedzUsuńGratulacje przekazuje Tobie i oczywiście Izie.To Wasza wspólna zasługa tych wszystkich piękności które możemy podziwiać.Podziwiam Cię jak już Ci kiedyś napisałam "zapracowana kobietko"jak wspaniale radzisz sobie z tyloma obowiązkami.
A więc DZIĘKUJEMY WAM BARDZO ZA JUŻ I PROSIMY O JESZCZE.
Serdeczności i uściski:)))
Z tego wrażenia nie napisałam że zachwycałam się oczywiście śliczną biżuterią:))))
OdpowiedzUsuńŚwietne
OdpowiedzUsuńKasieńko to dopiero okazja, 100, jej. Oby było ich 1000, albo i więcej!!!! Serdecznie gratuluję i życzę samych przyjemności z blogowania :***
OdpowiedzUsuńTwój sutasz tak Ciebie wciągnął, bo świetnie Ci wychodzi!
Buziole posyłam :***
Kasieńko cudne te wisiorki :)))
OdpowiedzUsuńCieszę się, że koszyk się przydaje :)
Gratuluję takich statystyk :) a pamiętasz jak ostrzegałam, że blogowanie wciąga :)))) Bardzo się cieszę, że robisz takie cudne rzeczy i się ty z nami dzielisz :)
buziaki :***