Byliście tu:)

wtorek, 27 września 2011

Kolorowo, kolczykowo

W sobotę do późna powstały dwie pary, zgodnie z otrzymanymi wytycznymi. W niedzielę nic, ponieważ uczestniczyliśmy w rajdzie rowerowym. Również jako współorganizatorzy. Pogoda super, towarzystwo miłe, czegóż więcej chcieć? Wczoraj ledwo żywi. Jak nigdy po rajdzie, czułam się fatalnie. Dzieciaki też zmęczone, Iza nie miała siły iść do szkoły. No, jakby nie było, przejechała ok. 36-38 km. Trochę ją holowaliśmy, bo droga piaszczysta. Tzn. jechała u mnie na bagażniku, a mąż ciągnął dwa rowery:) Mały połowę dał radę, potem wrócił samochodem. Dwójki nie dalibyśmy rady dociągnąć.
A wracając do tematu, wczoraj powstał jeden kolczyk, dziś będzie drugi do pary. Miały być takie, jak te od kompletu, ale przyjemniej robi się coś innego. Taśmowa robota? Nie dla mnie. Robię, jak naprawdę muszę.  Nie jestem zadowolona tylko z fotek, bo kolczyki całkiem całkiem, ale kolory zafałszowane.
Miłego, słonecznego tygodnia!








13 komentarzy:

  1. Odkąd pojawiły się sutaszowe biżutki zawsze byłam pełna podziwu dla osób tworzących te cuda. Twoje prace wzbudziły we mnie nie mniejszy zachwyt;) piękne:) ja również tworzę biżuterię, tyle że trochę słodszą:) zapraszam na mój blog:)

    http://natajka89.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Mnie też się podobają!!!! :)

    OdpowiedzUsuń
  3. jakie cudne, takie małe dzieła sztuki

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękne :) Właśnie takie mi się podobają.Tylko powiedz mi kiedy Ty to wszystko robisz :)))
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Wszystkie super, ale te brązowe najpiękniejsze. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. Stworzyłaś śliczności.Ale te kilometry rowerem z dzieciaczkami to chyba były "siły na zamiary"?
    Życzę zdrówka i zebrania sił:))))
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. Jutko Kochana, robiliśmy już większe odległości, po prostu droga piaszczysta była. Dziewczyny cieszę się, że Wam się podoba:) Buziaki.

    OdpowiedzUsuń
  8. Ale ciekawe,oryginale :D
    Chetnie dolacze do obserwatorow i zapraszam na mojego bloga,jesli masz ochote :
    http://alamodemanneguin.blogspot.com/
    Pozdrawiam! ^^

    OdpowiedzUsuń
  9. Witam,
    sama jestem wielką fanką wycieczek rowerowych, ale tyle kilometrów to bym nie dała rady, podziwiam... A kolczyki fantastyczne :D
    Pozdrawiam, wnuczka Juty

    OdpowiedzUsuń
  10. też jestem pod wrazeniem- i ilosci kilometrów i ilosci... kolczyków- swietne!

    OdpowiedzUsuń
  11. Hmmm czy ja dobrze pamiętam, że po majowym rajdzie to jakieś poparzenie słoneczne było i ból nogi ??? Więc czymże jest zmęczenie :)))

    Kolczyki cudne, nie umiałabym wybrać które najpiękniejsze :)

    OdpowiedzUsuń