Byliście tu:)

niedziela, 4 września 2011

Dla małych i dużych dam:)

Część paczuszek wyfrunęła w piątek, sutasze - nagrody skończone, jeszcze kilka drobiazgów... W międzyczasie pewne dwie małe damy poprosiły o pierścionki:) Żeby nie było - moje dziecko zaczęło samo sobie robić pierścioneczek, ale jak przyszyła kilka koralików, przerosło ją posługiwanie się nitką żyłkową. No nie jest to łatwe, więc ja skończyłam.
 
Druga mała dama dostała filcowo-koralikowy pierścioneczek. Zadowolona bardzo. Natalka - kuzynka moich dzieci wczoraj dostała również kwiatki, które przykleiłam do spineczek.
Bardzo fajna bawełenka i śliczności z niej wychodzą. Zamarzyłam spróbować, jak się robi te znane już z innych blogów kule szydełkowe. No i efekt jest. Stara bransoletka (z ciucholandu) z czerwonych, plastikowych kul została przerobiona na takie korale. Mam nadzieję, że ze względu na te śliczne kolorki, znajdzie się ktoś chętny. 
 
Przyszła dostawa w postaci metalowych części do biżutek, w tym do pierścionków, dlatego od razu musiałam spróbować. I są takie dwa.
 
Izka, chcąc uszczęśliwić Natalkę, wykonała dla niej taki naszyjniczek z żywym kwiatuszkiem. Mała (a ma całe 4 lata) paradowała dumnie we wszystkich nowych nabytkach.
Z pazurami też zaszalałam, a co tam! Na zdjęciu trochę zafałszowane kolory, w rzeczywistości tło jest takie miętowe, kwiatki różowe z odrobina srebrnego brokatu i ciemnej zieleni. Zainspirowały mnie pewne koraliki, ale o tym później. Miłej niedzieli. Iza majstruje właśnie jakąś poduszkę, aż dziwne, że ją wzięło na szycie.


11 komentarzy:

  1. Korale wyszły Ci bardzo ładnie, a pierścioneczki słodkie

    OdpowiedzUsuń
  2. jej piękne a te sutaszowe jakie cudowne

    OdpowiedzUsuń
  3. No Kasiu widzę, że poszalałaś robótkowo :)
    Nie wiem co pierwsze chwalić więc chwalę wszystko na raz, ale te spineczki kwiatuszkowe to cudnie-cudne :))

    Buźka :*

    OdpowiedzUsuń
  4. Sorry Kasiu, ale naszyjnik Izki najlepszy:D

    OdpowiedzUsuń
  5. Śliczne pierścionki, a spineczki przeurocze! Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  6. Również mam problem czym bardziej się zachwycać?
    I tak w realu wszystko wygląda jeszcze piękniej:)))
    Pozdrawiam bardzo serdecznie obie Artystki:)))

    OdpowiedzUsuń
  7. Jakie cudowności. Kasiu wszystko jest piękne. Córeczka bardzo zdolna po mamusi :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Zaszalałaś, ale takie moje są sutaszowe pierścionki. Cudne:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Kasieńko, ślicznie dziękuje Ci za niespodziankę. Jestem zaskoczona, skąd znałaś mój adres, nie podziewałam sie żadnego prezentu. Sutaszowa zawieszka boska, jeszcze raz dziekuje. Ciesze sie, że wyzwanie się udało i znalazło się tylu chętnych. Buziaki, pedzie na bloga pochwalić się prezentem

    OdpowiedzUsuń
  10. Dla mnie boskie- wszystkie na raz i każde z osobna!!!!
    Kasiu, gdzie kupiłaś tak śliczny kordonek? Może gdzieś w internecie? ;)
    Pozdrawiam :*

    OdpowiedzUsuń
  11. Dziewczyny, serdecznie dziękuję za każde Wasze słówko, Iza również (ona to uwielbia, a i ja zawsze się cieszę, czytając każdy komentarz). Dudqa: zdobycie adresu wśród blogowiczek wcale nie jest takie trudne:) szczególnie w takich celach:) Kasiu: wiedziałam, że kordonek Ci się spodoba:) U nas w pasmanterii jest taki i jeszcze inne, równie ładne:)

    OdpowiedzUsuń