Kolczyki. Niby proste, żeby można je było założyć do pracy, jednocześnie uniwersalne, żeby pasowały do wielu rzeczy. Ale... takie niebanalne (ostatnio lubię to słowo, hi, hi). Z bursztynkami, nadającymi blasku i szlachetności. Przewrotnie połączyłam je ze srebrnymi elementami (tzn. w kolorze srebra). Takie jesienne.
Zgłaszam je na konkurs na blogu "Rozkręcone myśli"
I tak mi się myśli (a może łapki) rozkręciły, że machnęłam jeszcze naszyjnik.
I jeszcze jedne z pozoru skromne kolczyki, nadające się na co dzień i od święta. Lekkie, frywolitkowe. Te również zgłaszam do udziału w konkursie.
Lubię te moje szydełka do frywolitek:) Choć dziś powinnam raczej zmienić szydełko na takie do wełny, bo zamówienie czeka....
czarne frywolitki boskie!
OdpowiedzUsuńbrązy są the best!! :) czarne kuszące...
OdpowiedzUsuńa ja to jakieś "zboczenie" mam, bo ilekroć fotografujesz swoje pracki na otwartej stronie książki czytam te widoczne fragmenty i próbuje odgadnąć CO TO ;)
POZDRAWIAM!
Wieczorem przy sztucznym świetle biżuteria daje się fotografować tylko na książce. Zwykle jest to słowniczek ortograficzny, a tym razem (gdzieś się skubany zapodział) są baśnie Andersena:)
UsuńHello your earrings look lovely. Thank you for sharing your pictures. I am your latest follower.Feel free to visit me in the orchard. Sarah
OdpowiedzUsuńWspaniałości, prześliczna biżuteria!!!
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam:))
Bursztynowy komplet przepiękny!!! Powodzenia w konkursie!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie i miłego dnia Ci życzę:)))
Bursztynowy komplecik mnie wprost zauroczył.Życzę powodzenia w konkursie.Pozdrawiam ciepło.
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł z bursztynkami :)
OdpowiedzUsuńBiore wszystkie od razu :)
OdpowiedzUsuńJesiennie piękne i rzeczywiście niebanalne. Bardzo pasuje do nich właśnie takie określenie:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam bardzo serdecznie.
bardzo ciekawy ten bursztynkowy komplecik a czarne kolczyki wpsaniałe!
OdpowiedzUsuń