Brak pomysłów na tytuł, bo i samopoczucie niezbyt dobre. Zeszły tydzień zakończył się okropnym piątkiem, ten zaczął się jeszcze gorszym poniedziałkiem. Nie, nie będę narzekać, po prostu pokażę to, co się tworzyło, a wyjątkowo mało się tworzyło. W tym tygodniu będzie się tworzyło więcej, bo muszę ponadrabiać zaległości, powysyłać to, co obiecałam, a przede wszystkim odreagować sobie robótkowo, bo to stanowczo działa uspokajająco.
Kupiłam grubaśną włóczkę w sh i od razu musiałam spróbować, jak się z niej robi. Przy okazji kupiłam nową gazetkę "Szydełkowe trendy", gdzie zobaczyłam fajny wzór. Zaczęłam sama nie wiem co, ale gdy już miałam spory kawałek, Iza zapytała, co robię. Odpowiedź błyskawiczna: "Chyba kamizelkę dla ciebie". No i w końcu powstało coś takiego, dziecko chciało z luźnym golfem, ale dwa motki błyskawicznie zniknęły, zatem golf krótki. Grunt, że naprawdę szybko się robiło i dziecko zadowolone. Kamizelka lepiej prezentuje się po lewej stronie, bo robiłam na okrągło. Tylko fotki byle jakie, bo bardzo pochmurno było w zeszłym tygodniu.
Adaś obchodził swoje urodziny w zeszłą środę, ale małych gości zaprosiliśmy dopiero na sobotę, żeby był czas na upieczenie tortu. Postanowiłam też poeksperymentować i zrobić trójwarstwowy sernik, który zobaczyłam u Flory. Rzeczywiście, w smaku wspaniały. Moja modyfikacja polegała jedynie na tym, że śmietanę z górnej warstwy podzieliłam na pół, do jednej części dodałam dobrej jakości czekolady w proszku i zrobiłam esy-floresy. Nie wiem, czy jeszcze kiedyś zrobię sernik w tej wersji, bo jednak wymaga więcej pracy niż inne, bardzo porównywalne w smaku. Ale jest pycha:)
Tort też był dobry, przekładany masą śmietanową z malinami.
Pierwszy raz robiłam masę z pianek. Dobra jest do kwiatków, bo na pokrycie całego tortu za słodka.
Iza do ósemki włożyła maliny, więc słabo widać, że to 8:)
Weekendowym wytworem jest otulacz dla bardzo młodej damy, która właśnie skończyła 2 latka. Mam nadzieję, że się spodoba.
Kolczyki obiecane już dawno temu. Miały być nie za duże, chciałam też, żeby było dużo zawijasków:) Jeszcze nie poleciały do właścicielki, ale w tym tygodniu polecą.
Na razie to tyle, jest mi szalenie miło, że zostawiłyście tyle komentarzy pod poprzednim postem. Ja niestety ostatnio z braku czasu nie mogę za wiele komentować u Was i jest mi wstyd, ale postaram się. Zawsze za to zaglądam, bo uwielbiam podziwiać wszystko, co stworzyłyście. Dziękuję!
Ale dużo się u was działo. Świetny golfik dla córki i mimo dziur na pewno grzeje:-)
OdpowiedzUsuńSto lat dla syna!
Świetne rzeczy wydziergałaś,a słodkości wyśmienite :) No i kolczyki z tymi zawijaskami bardzo fajne :)
OdpowiedzUsuńWszystkiego co najlepsze dla Adasia :)
Cudny golfik i te ciasta wyborne, kolczyki slicznie się prezentują, to bardzo oryginalny i odważny wzór :)
OdpowiedzUsuńSłodkości apetyczne :) Kamizelka bardzo fajny wzorek, trochę dziurawy ale ładnie się prezentuje.
OdpowiedzUsuńŚliczna bluzka, a od zdjęć ciast już utyłam:D
OdpowiedzUsuńTuniczka bardzo fajna! A ja już myślę jakby wyglądał miś z tak grubej włóczki:)
OdpowiedzUsuńWszystkiego co najlepsze dla Synka!!! 8 lat, to już prawie dorosły mężczyzna...prawie robi ogromną różnicę:))) życzę Adasiowi szczęśliwego dzieciństwa, a później Adamowi szczęśliwego dorosłego życia:))) Ciasta przesmaczne!!!
OdpowiedzUsuńTunika bardzo oryginalna, świetny ten wzór!!!
Pozdrawiam:)))
Fajny wzorek... no i wykonanie, pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPrzede wszystkim najlepsze ŻYCZENIA dla Adasia:))))) Samych radości i zero smutków.
OdpowiedzUsuńPrace super, zwłaszcza ten otulacz.
Pozdrawiam serdecznie