Byliście tu:)

środa, 1 czerwca 2011

Do poprzedniego posta:

Truskawa z Marchewą były bezkonkurencyjne!!! Marchewa pierwsze, Truskawa drugie miejsce. Dzieci dostały nagrody, mamusie mają satysfakcję z dobrze wykonanej roboty i zadowolonych pociech. Sałatka jak sałatka, dobra jest i bez nagrody :) Dziewczyny dostały jeszcze nagrody za konkurs recytatorski. Dwie są tylko w klasie i się przyjaźnią i dwie mają ciągoty plastyczne z sukcesami.
I nie wiem jak mogłam zapomnieć, normalnie nie wiem! Konik morski był the best! jak wypadł na scenę, jak merdał tym ogonem, to płakałam ze śmiechu. Wszelkie morskie stwory z naszej zerówki dały taki popis, że ho, ho! Ośmiornica, kraby, rybki, syrenka, która nie chciała słuchać muzyki poważnej, tylko tańczyła w rytm disco.... Ale mój Koniczek, taki kochaniutki (czasami;)), miał urok nie z tej ziemi. Już zapomniałam, jak przeklinałam ten strój. Co  jednak nie znaczy, że truskawka kosztowała mniej wysiłku. Jest trwalsza, w końcu nie na darmo poszło kilo mąki, cała "Wyborcza" i stare farby. Wiem, wiem, przynudzam, ale przeżywam, jak to zakręcona mamuśka. Ok, ok, Dzień Dziecka się skończył i czas wracać do rzeczywistości, a nie tylko się przechwalać. Ale jak wiadomo, każda pliszka....      chwali truskawkę i koniczka!

3 komentarze:

  1. Nie przynudzasz i chwal ile tylko masz ochotę.Tyle miłości do swoich dzieci emanuuje z tego co o nich piszesz że z przyjmnością to czytam.
    Pozdrowionka dla Truskaweczki,Koniczka oraz ich Mamy.

    OdpowiedzUsuń
  2. Konik i Truskawka wymiatają :))
    Wiedziałam, że zrobią furorę, no bo jakże by mogło być inaczej ??? no jak ???

    OdpowiedzUsuń
  3. Kasik za nic w świecie nie mogę znaleźć Twojego meila. odezwij się do mnie KAMALA20małpaWP.PL pozdrawiam ciepło

    OdpowiedzUsuń