W tym roku urodzinki spędziłam u mamy, gdzie miałam czas na swoje robótki i miłe spotkania. Jeszcze przed wyjazdem otrzymałam piękne życzenia i prezenty od osoby ciepłej i kochanej, która blogowy świat otacza swą dobrocią jak matka, mimo swoich kłopotów pamięta o innych. Janeczko, dziękuję za pamięć i coś, co mi się marzyło, czyli Twoje frywolitki 3D:)
Towarzyszyły mi na wyjeździe:)
Od bezblogowej koleżanki Uli, która dzierga śliczne serwetki i próbuje swoich sił we frywolitce (z powodzeniem, oczywiście), dostałam cudną szkatułkę
Dostałam też igłę do frywolitek, cieńszą niż te, które mam od Janeczki. Myślałam, że będzie za cienka, ale spróbowałam i jestem zauroczona tym, jak delikatne rzeczy wychodzą spod tej igiełki. Jeden minus - ciężko nawlec kordonki typu Snehurka czy Maxi, ale jak już się uda, to jest super. Efekty pokażę niebawem. Ula, dziękuję za wszystko!
Tymczasem ciąg dalszy prezentów. Od Uli dostałam też gotowe frywolitki, jedną już wykorzystałam i powstała bransoletka:
Druga jeszcze czeka, ale pewnie będzie zawieszka lub naszyjnik:
A tu już kwiatek od mamy, ale nie pamiętam, jak się nazywa, bo wyrzuciłam opakowanie:( Ale kwiatek mi się bardzo podoba.
Dostałam coś jeszcze - dużo różnych "skarbów", którym poświęcę kolejny, długaśny post i pokażę część tego, co zdziałałam. a jest tego trochę...
Skoro już jestem w temacie prezentów, to koniecznie muszę się pochwalić wygraną w konkursie u Cohenny. Pasmanteria Haftix obdarowała mnie takimi przydatnymi przedmiotami:
Nożyczki testowałam - takich mi brakowało! Nie ma jak dobry sprzęt. Dziękuję Wam za komentarze i cierpliwość.Z całego serca witam nowe obserwatorki. Do jutra:)
Wszystkiego dobrego Kasiu!!! Piękne prezenty otrzymałaś! Pozdrawiam i miłego dnia ci życzę:)))
OdpowiedzUsuńKochaniutka, troche mnie nie było a u Ciebie same sliczności, gratuluje prezentów i posyłam do Ciebie moc uścisków i serdecznych życzeń :)
OdpowiedzUsuńSame cudeńka :) :*
OdpowiedzUsuńwszystkiego sto lat moja imienniczko :D
OdpowiedzUsuń