Byliście tu:)

niedziela, 11 grudnia 2011

Wielka niedzielna premiera

Skończyłam poncho! Duma mnie rozpiera po prostu. Męczyłam to poncho chyba więcej niż pół roku, nawet na pewno więcej. Były kilkumiesięczne przerwy, bo przecież roboty przy tym wcale nie było aż tak wiele. Chyba ja jednak nie z tych, co lubią robotę taśmową... A tu było trochę takich samych kawałków. Wczoraj jednak postanowiłam: koniec, choćby nie wiem co. Północ mnie zastała przy wykańczaniu, obcinaniu i chowaniu nitek (oj, nie lubię) i praniu (oj, nie cierpię!). Ale jest. Jeszcze wilgotne, ale wykorzystałam słoneczko do zrobienia tych paru nędznych fotek na ludziu, czyli mnie we własnej osobie:) Ciężko było, bo mała  ma trudności z robieniem zdjęć i do dyspozycji mamy tylko telefon. I tak się cieszę, mam nadzieję, że obdarowana będzie zadowolona. Kwiatek-broszka to nic innego, jak jeden nieudany element, który usiłowałam sfilcować w pralce i wyszło tak sobie. Można je nosić na kilka sposobów:) Spore to poncho. Koleżanka też wysoka, więc będzie akurat. Dowiem się we wtorek. Idę szyć, skracać i przerabiać. A Wam dziękuję za odwiedzinki i życzę miłego popołudnia.








11 komentarzy:

  1. i masz powód do dumy :) wyszło przepięknie

    OdpowiedzUsuń
  2. Oj nadłubałaś się tych kwiatków,naliczyłam 22. Bardzo fajne wyszło, pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  3. A jak leży to wygląda tak niepozornie:)a to całkiem wielkie ponczysko:)))pozdrawiam:)))

    OdpowiedzUsuń
  4. Efektowne te Twoje ponczo. nawet sobie nie chcę wyobrażać ile nad nim siedziałaś:), ale warto było

    OdpowiedzUsuń
  5. A wiesz, że czekałam na to poncho? Bardzo ładnie wyszło-warto było czekać:) Obdarowana będzie przeszczęśliwa-ja bym była!!! Pozdrawiam:*

    OdpowiedzUsuń
  6. Jestem zachwycona tym co zobaczyłam, to ponczo jest super!!! Gdybym mogła prosić o wzór :) byłabym bardzo wdzięczna. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. Rewelacyjne, podziwiam zapał i wytrwałość

    OdpowiedzUsuń
  8. No Kochana.Mnie też by duma rozpierała.Masz powody i to jakie.Bardzo mi się podoba.Świetne kolory.Ekstra robota.Szkoda że WAS nie było.Zwłaszcza w niedzielę.Dzieciaki się bawiły fantastycznie.Będę WAS namawiała w marcu:))))
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  9. Rewelacyjne to poncho. Bardzo pomysłowe i oryginalne.

    OdpowiedzUsuń