Mikołaj:) Niespodziewanie. Wczoraj odebrałam sporą przesyłkę z ogromnym zdziwieniem. Wiecie, kto knuł z Mikołajem? Modrak! Dostałam takie wspaniałości, że nie sposób się nie pochwalić. Wiem, wiem, dawno mnie nie było, ale tak wyszło. Coś tam robię, ale w znacznej części są to prezenty wymiankowe, więc nie pokażę ich jeszcze. Ważne, że jestem z nich zadowolona. Coś "niewymiankowego" pokażę w najbliższym czasie. Poza tym w końcu zaczęłam pracę nad bombkowym zamówieniem. Jedynym, ale bombek sporo i nad jedną schodzi się trochę (ok. godziny).
Ok, teraz się chwalę!
Ptaszki cudnej urody, będą wspaniałą, nie tylko świąteczną ozdobą.
Kwiatuch-broszka w pięknych kolorach, muszę się dzielić nim z córką:)
Własnoręcznie wykonana kartka z przemiłymi życzeniami.
I mnóstwo, mnóstwo przydasi.
I jak tu się nie zachwycać? Czuję, jakby już była Gwiazdka. Zostałam obdarowana po królewsku. Magdo, DZIĘKUJĘ Z CAŁEGO SERCA!
Na koniec coś, co miało być klipsami na zamóienie, ale drugi jakoś nie chciał wyjść taki sam jak pierwszy, bo skupiałam się na wielu rzeczach naraz (Izka męczyła mnie z instrukcją obsługi motif matik-a, bo sama już robi kwiatki, nawet mam kilka doszytych do płaszcza). I nie chciałam pruć. Połączyłam i powstała ładna zawieszka, która od razu poleciała w prezencie, nie miałam nawet czasu zrobić porządniejszej fotki.
W ogóle to mam małe zaległości w komentowaniu Waszych postów, ale postaram się jakoś nadrobić.
Dzięki za komentarze. Szczególnie się wzruszyłam słowami anonimowej Ani z Zielonego Wzgórza. Aniu, nie jesteś taka anonimowa:) Cieszę się, że zaglądasz. Bardzo się cieszę. A przepis na rogaliki podaję. Dostałam od koleżanek, a wzięły go stąd: http://www.gotujmy.pl/rogaliki-maslane,przepisy,89506.html
SKŁADNIKI:
- Ciasto:-0,5 kg mąki pszennej,
- 1szklanka mleka,
- 0,5 kostki masła,
- 4łyżki cukru,
- 30g drożdży,
- szczypta soli,
- 1jajko do posmarowania rogalików
Drożdże rozpuścić w letnim mleku. Mąkę wymieszać z cukrem i sola. Zrobić wgłębienie i wlać mleko z rozpuszczonymi drożdżami, dodać masło, wyrobić. Gdy ciasto będzie spójne, odstawiamy je na około godzinę do wyrośnięcia, po czym zagniatamy raz jeszcze i wałkujemy na cienki placek, kroimy trójkąty wielkości dłoni i zwijamy każdy od podstawy do wierzchołka. Rogaliki układamy na stolnicy na około 20 minut, do wyrośnięcia. Przed wstawieniem do piekarnika każdy rogalik smarujemy rozmąconym jajkiem. Piekarnik powinien być nagrzany do temp. 200 stopni, pieczemy około 20 minut aż będą rumiane.
Są łatwe, niesamowicie smaczne i radzę robić je od razu z całego kilograma mąki. Są dobre z dżemem, brzoskwiniami, ananasem... I z czym tam jeszcze wymyślicie. Znikam.
Super prezenty, a zwłaszcza ptaszki :)
OdpowiedzUsuńPiękne prezenty dostałaś! Własnie, mi też bardzo podobają się ptaszki! Pozdrawiam serdecznie:)))
OdpowiedzUsuńZawieszka bardzo ładna i miły prezent na Mikołaja. Dziękuję Kasiu serdecznie. Ptaszki też są ładniuchne.Pozdrawiam :)))
OdpowiedzUsuńMikołaj bardzo hojny, sliczne prezenty a sutasz sliczny, podziwiam
OdpowiedzUsuńKasiu, Kasiu zatem byłaś bardzo grzeczna i stąd taka śliczna niespodzianka :D
OdpowiedzUsuńKto był grzeczny to prezenty dostał:)))I to jak śliczne:))))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam