tego, co ostatnio powstaje w niesłychanie szybkim tempie. Tak naprawdę zastanawiam się co pokazać, bo biorę udział w wymiankach i jeszcze nie wiem, co pojedzie. Jednej rzeczy jestem pewna, dlatego nie pokazuję. A może coś jeszcze innego wymyślę? Ostatnio tak mam, że biorę kawałek sznurka, żeby go przełożyć w inne miejsce, a tymczasem zostaje już w ręku i powstaje z marszu jakiś biżutek:) Niedługo będę nieprzytomna z niewyspania, bo już kolejny dzień z rzędu szyję w nocy, a rano trzeba wstać.
Ok, dziś kilka rzeczy z wielu:)
Naszyjnik właśnie z "marszu". Wykorzystałam kolczyk z "butiku". Jeden, bo drugi został podobno skradziony. JA kupiłam właśnie tego, trochę go rozmontowałam, dodałam szydełkowy element ze sznurka gorsetowego, różyczkę, parę koralików i voila:) Jest naprawdę ładny:) Oświetlenie i kombinowanie nic nie dało - najlepsze fotki wychodzą za dnia. I to nie pochmurnego. A o taki trudno. Robiłam o północy.
Klipsy na zamówienie. Moje pierwsze. Ze ślicznymi, błękitnymi szkiełkami od Modrak. Są eleganckie, tak myślę:)
I zamówione przez ciocię cukierkowe pierścionki dla Młodych Dam:)
A reszta - w miarę upływu czasu.
Dostałam jakiś czas temu wyróżnienie od Kasi. Kasieńko, dziękuję z całego serca (ciągle nie przestaję się dziwić, że to kolejne wyróżnienie i jest mi tym bardziej miło) i wyróżnienie przekazuję, jak zawsze niezgodnie z zasadami, wszystkim blogowym Koleżankom, bo w to, co robią, wkładają wiele czasu, wysiłku i swoich zdolności, a ja mogę podziwiać Ich dzieła:) Proszę się częstować. Miłego dnia!
Naszyjnik ładny.Ale mnie zauroczyły te klipsy.Są śliczne:)))
OdpowiedzUsuńGratuluję wyróżnienia i pozdrawiam cieplutko.
Piękne rzeczy porobiłaś!
OdpowiedzUsuńMłode Damy na pewno będą zadowolone, śliczne pierścionki!!! Przypadły mi również do gustu klipsy, fantastyczne! Gratuluję wyróżnienia! Pozdrawiam:)))
OdpowiedzUsuńŚliczne pierścionki, a klipsy faktycznie bardzo eleganckie
OdpowiedzUsuńCuda Cuda tworzysz Katarzynko, dodam tylko ze bardzo miło się ogląda Twoje wytworki
OdpowiedzUsuńSamę piękne rzeczy :) Można pozazdrościć ich właścicielkom :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNo i z tego zachwytu się przejęzyczyłam :)))
OdpowiedzUsuń