Byliście tu:)

259,174

piątek, 19 sierpnia 2011

Zastój

Nie lubię tak. Nie powstaje nic nowego. Nawet moje myśli zajęte czymś innym, niż robótki... Codziennie jakaś nie cierpiąca zwłoki sprawa. Cierpliwie pomagam, bo chcę pomóc komuś w trudnej sytuacji. Chyba się udało. Będę mogła wrócić do swoich robótkowych zajęć. Nie w "pełnym" wymiarze, bo najbliższe weekendy będą zajęte sprawami zawodowymi, ale zawsze zostają późne popołudnia i wieczory, o ile po powrocie z pracy okaże się, że dom nadaje się do mieszkania. Maluchom bałagan zupełnie nie przeszkadza, mnie bardzo. 
Dokończyłam tylko koralikową bransoletkę i fajna nawet jest.
W międzyczasie były jakieś pazury. Ciągle z braku czasu wyżywam się na lakierze pękającym, bo najszybciej coś można zmalować śmiesznego, choć często pazury są jednokolorowe. 

Martwią mnie dwie sprawy. Pierwsza: tak mały udział w moim wyzwaniu. Liczyłam na to, że uzbiera się choć z 10 osób. Miałam przedłużyć termin, ale nie widzę sensu. Może weźmiecie udział w innej zabawie. Chyba najprościej jest pokazać prezent i zapytać czy jest ktoś chętny, a ja ambitnie tak nie chciałam. Na początek jednak wyzwanie nie było dobrym pomysłem. Chociaż... w sumie możecie zgłaszać się do jutra. Może jeszcze znajdzie się ktoś. Byłoby miło. Druga: a już nie będę pisać, żeby nie zapeszyć. Może poczta jednak zadziała. Zwykle działała. Podobnie jak mój internet. Nie dość, że w żółwim tempie, to właśnie całkiem padł. Wrr...
Na poprawę nastroju, całkiem nieoczekiwanie wczoraj zrobiłyśmy sobie z koleżanką małą przyjemność. Pojechałyśmy tam, gdzie mnie jeszcze nie było :) Śliczna kawiarenka z ogródkiem, ryneczek, dużo słońca, i czysta przyjemność w postaci kremówki i czegoś o wdzięcznej nazwie: frappuccino. Dobra kawa w dobrym towarzystwie. Potem jeszcze lody i powrót do rzeczywistości. Chwilka jednak była bardzo przyjemna. I Wam życzę dużo takich chwilek.

4 komentarze:

  1. Śliczna bransoletka. Fajnie, że znalazłaś chwile na spotkanie z koleżanką.

    OdpowiedzUsuń
  2. Kasiu! nie smuć się, wszystko wyjdzie fajnie, tak jak chciałyście obie z córcią!!! Bransoletka bardzo fajna! Życie właśnie składa się z przyjemnych chwilek, życzę Ci ich jak najwięcej:))) Buziaczki przesyłam:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Coś mi się zdaje, że chyba ta druga sprawa z pocztą się rozwiązała :))
    Bransoletka śliczna, ale ja muszę pomarudzić, że tęsknię bardzo za kwiatkami :) już ich nie robisz ??? :((

    OdpowiedzUsuń
  4. Właśnie nasze życie składa się z takich chwil.Życzę Ci tych sympatycznych jak najwięcej:))

    OdpowiedzUsuń