Byliście tu:)

niedziela, 6 lipca 2014

A może by tak sowa?

W lecie szumi nie tylko morze, las również - mieszkam przy samym lesie, więc wiem, co mówię. A szum lasu niesie pohukiwanie sówek. Przedstawiam jedną z nich, która leci specjalnie na wyzwanie w Klubie Twórczych Mam.
Frywolitka i zabawa z różnymi czółenkami to ostatnio moje ukochane zajęcie.


Naszyjnik na specjalne zamówienie pani leśnik, mam nadzieję, że się jej spodoba.

Pozdrawiam Was serdecznie:)

11 komentarzy:

  1. Jaka sliczna sowa :) I jeszcze nie tylko lata sobie w lesie ale i wola Uhu,uhu ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Coś pięknego! Bardzo pomysłowe :) :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Na pewno się spodoba,bo jest piękny:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Sówka prześliczna. Tyle supełków! ;) Ogromnie zazdroszczę mieszkania przy lesie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Jaka urocza...taka że chciałoby się ją przytulić...taka pierzasta :) :*

    OdpowiedzUsuń
  6. Prawdziwe dzieło sztuki, jest przepiękna!

    OdpowiedzUsuń
  7. Kobieto wielu talentów. Jak zawsze super. Piękna sówka.
    Serdeczności posyłam

    OdpowiedzUsuń