Moją parą okazała się być Joanka, której koralikowe cudeńka od dawna podziwiam.
Otrzymałam wspaniałe prezenty, ale przede wszystkim mnóstwo serducha, które nie wiem jak zmieściło się do koperty:)
Oto całość paczuszki:
A teraz szczegóły: milusia szydełkowa sówka oraz zakładka do książki również z sówkami (moim zdaniem znakomity pomysł na zakładkę!)
Bransoletka w świetnych kolorkach
O tu lepiej widać te kolorki w towarzystwie prześlicznego pierścionka
Cud urody sówka - breloczek
Słodyczami musiałam podzielić się z dziećmi, pyszną herbatkę truskawkową właśnie popijamy:)
Czyż nie wspaniałe prezenty? Joanko, bardzo, bardzo dziękuję i jestem naprawdę uradowana!
Ale to jeszcze nie wszystko. W paczce od Joanki znalazły się również świetne laleczki - autorski pomysł Joanki, laleczki są nagrodą dla mnie za wymyślenie imion dla nich. Przedstawiam Wam Koralikowe Karolinki. Wspaniale błyszczą i zdjęcie absolutnie nie oddaje ich uroku, a wiele osób je dziś widziało i podziwiało. Troszkę z żalem pożegnałam różową Karolinkę - moja córka ją dorwała i nie chciała oddać (sówkę-breloczek tez chciała porwać, ale nie dałam).
Zieloną zaś dorwał mój synuś. Ale nie - nie dla siebie:) Idzie w piątek na urodziny do koleżanki - Karoliny i powiedział, że Koralikowa Karolinka będzie dodatkiem do prezentu, bo jest piękna i ma na imię tak samo jak koleżanka.Dziękuję Ci Joanko również za te panieneczki, które sprawiły wiele radości:)
A ja wysłałam Joance też trochę serducha, bo zawsze staram się, by moja wymiankowa para była zadowolona:) Drogą mailową ustaliłyśmy, że Joance podobają się frywolitki.
Zrobiłam frywolitkową sowę, ale okazała się być za duża na naszyjnik. Pierwszy raz taką robiłam, całkowicie z głowy, więc nie wiedziałam, jaka wyjdzie.Takim oto sposobem pudełko po peelingu zamieniło się w szkatułeczkę.
Zakładka do książki magnetyczna w wersji mini.
Stojaczek na biżuterię też niewielki.
Do tego chaberek - naszyjnik frywolitkowo-sutaszowy.
I broszka, która kiedyś już się pojawiła na blogu:
Całość wygląda tak:
Nie miałam jak zrobić lepszych zdjęć, czego żałuję, ale niestety, musiałam wieczorem.
Radosna ta wymianka i jestem bardzo zadowolona. Dziękuję również Organizatorce za pomysł i ogarnięcie tylu osób. Jeszcze jedną relację z tej wymianki znajdziecie (pewnie jutro, jak paczuszka dotrze) u mojej Izy - to jej pierwsza wymianka.
Zapraszam do udziału w wymiance z babeczkami u Kgosi, jeszcze można się zapisać:)
I dzięki za komentarze pod moją babeczką:)
Piekne preznty Kasiu :) Ogromnie zazdroszcze. Ostatnio z roznych wzgledow nieco sie wycofalam z wymianek...
OdpowiedzUsuńŚliczne prezenty, a sowia deseczka, jak dla mnie wymiata :)
OdpowiedzUsuńKasiu, jeszcze raz dziękuję za przemiłe upominki! Cieszę się, że mogę mieć teraz "cząstkę Ciebie" u mnie hihi :)))
OdpowiedzUsuńcudne te sówki, pierścionek piękny , stojaczek z sówkami bardzo ładny - no słowem świetna wymianka i miłe prezenty z obu stron :)
OdpowiedzUsuńŚwietna wymianka! Codownościami się obdarowałyście..
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Super prezenty. Tyle tego, że nie wiem, co ładniejsze :)
OdpowiedzUsuń