Byliście tu:)

niedziela, 17 listopada 2013

Owad, papierkowa robota i prezenty

Choć coś mi się uzbierało do pokazania, to przez te ciemności i pochmurne dni nie mogę tego sfotografować. Najczęściej tworzę wieczorkiem, jakoś aparat nie umie tego dobrze uchwycić i przekłamuje kolory, z lampą też wychodzi paskudnie. Poza tym zdjęcia z aparatu mają ogromną rozdzielczość i wrzucanie ich na bloga zajmuje długi czas, zmniejszać już mi się nie chce...
Dobra, nie o tym chciałam.
Gdzieś w sieci znalazłam fajną ważkę z koralików, a że wydała mi się prosta, to spróbowałam. Oczywiście jest inna niż tamta, bo musiałam zmodyfikować do swoich potrzeb i koralików, ale jestem zadowolona. Całkiem duża wyszła, na całą szerokość dłoni. Skrzydełka musiałam jednak odrobinkę wzmocnić klejem, żeby były sztywniejsze.



Jeśli chodzi o papierkową robotę, to już wiecie, że czasem (bardzo czasem) bawię się - całkiem nieprofesjonalnie - papierkami. Tak na swoje skromne potrzeby. Bardzo zaintrygowała mnie karteczka pokazana przez Romę w Szmek-u i wyzwanie polegające na stworzeniu własnej karteczki wg schematu. Robiłam z tego, co mam - czyli typowo niescrapowych materiałów. Baza - karton wizytówkowy, pocieniowany farbą akrylową. Znalazłam w domu nawet ozdobny dziurkacz:) Gwiazdki znalazłam w przydasiach mojej Izy, środek  - recykling, zamiast pianki dystansowej użyłam tekturki. I oczywiście niebieska śnieżynka - frywolitka "made by me":) Uznałam, że jest ok - niestandardowo, bez nadmiaru ozdób (choć łapy świerzbiły, żeby udziwnić), można zawiesić na choinkę. I jestem pewna, że to nie ostatnia kartka tego typu. Romo - dziękuję za mobilizację i świetny pomysł! I karteczka i zawieszka, w dodatku się otwiera - takie wielofunkcyjne "coś":) Zgłaszam tę karteczkę do udziału w wyzwaniu.







I na koniec najlepsze, czyli finał kolejnego etapu nieustającej wymianki z Tynką. To, co wysłałam, pokazywałam niedawno.
Dostałam całe, ogromne pudło! Pierniczki sfotografowałam od razu, bo po kilkunastu minutach nie zostały nawet okruszki:) Z pozostałymi prezentami czekałam na światło, ale i tak mizernie, a chciałam się pochwalić.

Wiedziałam, że dostanę chustecznik, bo niedawno uświadomiłam sobie brak takowego i "zamówiłam" u Tynki. Pozostałe rzeczy to niespodzianka, i to ogromna! Świecznik, który służy mi jako przybornik na nożyczki, podkładki pod kubeczki - wszystko w klimatach jarzębinkowych, które bardzo lubię.
 


I taca - uwierzcie, jest cudna, a ja tacy nie miałam żadnej, bo synusiowi się przypaliła poprzednia (plastikowa była i brzydka). Tej od Tynki nawet nie chowam, bo chcę na nią patrzeć:), stoi na blacie i na razie służy jako miejsce na  sól, cukier i podkładki pod kubki/garnki. 
Dziękuję Ci kochana bardzo, bardzo! Dzięki tej wymiance spotyka mnie ogrom radości i podczas przygotowania, i podczas otrzymywania:) Teraz czas zemsty:)))))


 Dodam, że dzieci oszalały na punkcie pierniczków i musiałam upiec. Może przesadziłam z imbirem, ale i tak poszły w tempie natychmiastowym, znów fotka w biegu. Łasuchy jedne... Dziś znów u mnie sernik trójczekoladowy - dla mnie akurat to tanie ciasto, bo serek mam domowy, jajka wprost od kurek... a wszyscy uwielbiamy to ciacho.

Dziękuję serdecznie za każdą wizytę i to, co cieszy najbardziej - komentarze.
Życzę miłego tygodnia.


8 komentarzy:

  1. Karteczka ogromnie mi sie podoba, wazka tez :) Wymianka zachwycjaca, cuda tynkowe sa naprawde powalajace!!! Zamowilam w sklepie szydelko do frywolitek :) A na pierniki sie juz mentalnie nastwiaam, wiem, ze znow bede musiala ich piec cala mase ;) Pozdr.

    OdpowiedzUsuń
  2. ważka świetna...ładne połączenie kolorów :)
    a ta gwiazdka wielofunkcyjna? aż zerknę na diy :)
    świecznik powiadasz? to akurat przybornik, miałam nadzieję, że zamieszkają w nim właśnie Twoje robocze przybory...ale i świecznik do kompletu w ramach dalszej zemsty doleci ;)
    a ta zemsta z każdą kolejną przesyłką staje się słodsza haha
    Pozdrawiam!!

    OdpowiedzUsuń
  3. Ale prezenty! Ho ho!
    Pomysł na karteczkę miałaś świetny moja droga. Aż mam ochotę ściągnąć (jeśli pozwolisz, oczywiście :)).
    A co do pierniczków, u mnie podobnie.
    Upiekłam.
    Były dwa dni.

    Pozdrawiam Twoje łasuchy :)!

    OdpowiedzUsuń
  4. Gwiazdka świetnie Ci wyszła, bardzo ładne kolory i ciekawe ozdoby. Dziękuję za udział w wyzwaniu.

    OdpowiedzUsuń
  5. Cudny owad! Gwiazdka urocza, a prezenty rewelacyjne! Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetna ważka, super wyszła. Masz zacięcie do wyzwań!

    OdpowiedzUsuń