Byliście tu:)

niedziela, 24 listopada 2013

Drutowo, filcowo, prezentowo...

Rety, jest tak ciemno, że nie da się normalnie fotografować...
Żeby w dzień tak ciemno było, to wkurzające.
A ja takie piękne prezenciory dostałam! Od Eli przyleciała z Niemiec paczucha ze skarbami, aż mi normalnie oczy zagrały, zaśpiewały i zatańczyły! Niedawno wysłałam Eli parę drobiazgów, przez przypadek trafiając w Jej urodziny, a tymczasem Ona "zemsciła się" okrutnie:), celując z niespodzianką w moje imieniny. Brzydka to fotka, ale nic nie poradzę. Były 3 motki włóczki przeznaczonej do filcowania, oryginalny naszyjnik, coś słodkiego, herbatki i miły drobiażdżek dla Izy:) 

Do  tego cudna karteczka z miłymi życzeniami, bardzo podobna do tej:
 Zdjęcie karteczki pożyczam od Karto_flanej, bo nie zrobiłam, z pośpiechu.
Elunia, dziękuję, dziękuję, dziękuję! Cały ogrom radości, a w dalszej części posta przekonacie się, że naprawdę prezenty się przydają:)

Z prezentów to nie wszystko, bo i ZAWSZE pamiętająca Janeczka przysłała mi kartkę z życzeniami, zdjęcie też od Janeczki pożyczone, to ta karteczka śliczna po lewej.


Dziękuję Ci kochana!

A teraz robótki. Paczka przyszła w piątek, a ja już w większości ją spożytkowałam. MUSIAŁAM. Postanowiłam zrobić na drutach kawałki z całych motków, potem je sfilcować i zobaczyć, c się z nich da zrobić. Po udzierganiu włożyłam je normalnie do pralki z praniem. Niebieskości sfilcowały się mniej. Druga robótka bardziej. Postanowiłam zrobić warkocz, babcia mi kiedyś mówiła, jak się go robi, spróbowałam więc. Jestem z siebie dumna, bo rzadko robię na drutach, cienko mi idzie:)
Ja mam kosmetyczkę, a Iza piórnik, o jakim marzyła. Piórnik z kieszonkami - jedna na zewnątrz, druga w środku, zszyłam je razem:) Wszystko ręcznie szyte oczywiście. Chciałam jej zrobić frywolitkowe kwiatki, ale nie chciała, wolała hafcik. Swojej kosmetyczce na pewno walnę kawałek frywolitki w zieloniutkim kolorze, dziś nie mogłam, bo pomagałam tworzyć makietę - szczegóły na blogu http://izuskowecosie.blogspot.com 







Adaś był niepocieszony, że mu piórnika nie zrobiłam, ale może kiedyś uda mi sie kupić taką genialną włóczkę, w męskim bardziej kolorze, to mu zrobię.
Mam jeszcze biżu, ale fotki póki co brak. 
Ruszyły szkolne konkursy, synuś filcował bombkę. Oczywiście pokazałam mu co i jak, ale pracował intensywnie - aż w końcu go to uśpiło:) Bombka jest super, a foty, szkoda słów...


 
Udanego tygodnia!

8 komentarzy:

  1. już po północy zatem składam Ci serdeczne życzenia imieninowe...prezenciki śliczne!
    Wasze piórniki fajne no i bombka syna...rewelacja...uzdolnione dzieciaki...ale czego innego można się spodziewać ...w genach to mają :)
    buziaki i pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  2. Kochana Kasiu- zycze wszystkiego Najlepszego z okazji imienin! Bardzo sie ciesze, ze moglam Cie poznac, bo bardzo jestes wyjatkowa osoba :) Prace cudwone- juz podgaldam i sie ucze. Sciskam kciuki za zwyciestwo bombki w konkursie! Moze Adas chcialby szara wloczke do filcowania, bo widzialm tak i sie zastanawialam czy wziac.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja też się dołączam do życzeń. Jak mawia mój kolega "wszystkie Kaśki to fajne dziewczyny", tak więc fajna dziewczyno. Wszystkiego najlepszego :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Kasieńko dużo pomysłów i pogody ducha, bombeczka sliczna a prezentów można tylko pozazdrościć

    OdpowiedzUsuń
  5. Kasieńko życzę Ci głowy pełnej pomysłów i ciągle twórczych rąk...

    Zapraszam Cię również po wyróżnienie do mnie...

    OdpowiedzUsuń
  6. bombka świetnie wygląda, a robótki na drutach fajnie wyszły, mnie podoba się najbardziej Izusiowy :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Kasieńko, Twój synuś SAM zrobił tą bombkę??
    No jestem pod wrażeniem!

    Twoja Rodzinka to znakomity dowód na prawdziwość powiedzenia: niedaleko pada jabłko od jabłoni.
    O tak, całkiem bliziutko :)

    Ciepło pozdrawiam :*

    OdpowiedzUsuń
  8. Fajne prezenty dostałaś. Makietę widziałam na blogu córki jest super. Piórniki świetne i bombka też-pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń