W ostatnim czasie powstało sporo bransoletek. Najbardziej jednak jestem dumna z kolejnej typu oglala. Pięknie się mieni. Jedyny minus: koralikożerna skubana. Nie wiem, kiedy będzie następna, bo jednak jej zrobienie zajmuje trochę czasu. Do kompletu dorobiłam kolczyki.
A jak się plotła, to pazurki się pomalowały:)
A wczoraj robiłam ciasteczka, wg przepisu podpatrzonego na blogu Arabeska. Ciasteczka powinnam piec na patelni, ale ta wersja nie bardzo wychodziła, więc wstawiłam do piekarnika. Takie pieguski pyszne wyszły.
I pozostałe bransoletki, wg tutka podesłanego mi przez Tynkę:
(jeszcze nie wszystkie zapięcia mają)
I to tyle. Dziś zabieram się do pewnej przeróbki. Miłego dnia Wam życzę i dziękuję za komentarze.
piękny ten komplet!! a i pozostałe bransoletki świetne.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
serdecznie
Ło matko !!! Koralikowe - czyste szaleństwo !!! Pewnie uczy cierpliwości :) Pozdrawiam :))
OdpowiedzUsuńplenerowa sesja :)
OdpowiedzUsuń:)
piękne wszystko!
Koralikowe niezwykle misterne... ale oczy i serce w kierunku tych plecionych się zwracają - podziwiam i zazdroszczę zapału :-)
OdpowiedzUsuńprzepiękny komplecik! super kolorek i jak ładnie na rączce wygląda:) a ciasteczka smakowite:)
OdpowiedzUsuńChyba Cię tu ściągnęłam myślami, bo codziennie zaglądałam w oczekiwaniu a nowy post. Warto było czekać- bransoletki śliczne, a koralikowy komplecik w szczególności. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńFioletowy komplecik super!
OdpowiedzUsuńPiękny fioletowy komplet, a te plecione bransoletki bardzo urokliwe!
OdpowiedzUsuńśliczny komplecik, wspaniałe kolory uwielbiam fiolety, a te bransolety na końcu bardzo fajne proste i ładne
OdpowiedzUsuńBiżuteria super. No i można, przy wykorzystaniu "pazurków" pograć w kółko i krzyżyk:))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.