Naszyjnik w zieleniach, który jest moim odzwierciedleniem wyzwania w KK "Tanzania", a konkretnie wyzwaniowego banerka, który bardzo mi się podoba.
Bransoletka techniką makramy szydełkowej, nie macie pojęcia, przez ile czasu ją robiłam. Zaczęłam kilka miesięcy temu...
A tu nowość, dzięki blogowi z inspiracjami i tutorialami, wzór wzięty stąd. Sznureczki fajne kupiłam w chińskim sklepie.
Na chudą łapkę, na moją pasuje.
Był jeszcze naprawdę ładny tort z ręczników i kieliszków (prezent ślubny dla koleżanki), ale ja sierotka sfotografowałam dopiero po zapakowaniu w celofan i kompletnie nic nie widać... No, może troszkę.
Pyszności dziś zrobiłam. Kolorowy makaron ze szpinakiem, suszonymi pomidorkami, pestkami słonecznika i czosnkiem. Dobry i na ciepło i na zimno. Co ja mówię, pyszny! W oryginale był zwykły makaron kokardki i pestki z dyni, ale tych ostatnich nie dostałam w sklepie.
A te artystyczne maziajki to murzynek o smaku pomarańczowym, przekładany (szybkim - z torebki) kremem i polany polewą czekoladową.
I tyle. Dziękuję Wam z całego serca za odwiedziny i komentarze. Niedługo będzie ich 3 000 i 50 000 odwiedzin! Muszę coś wymyślić...
Dobranoc!
EDIT:
Mam jeszcze maleńką prośbę. Może nie powinnam, ale... Ostatnio zgłosiłam misiaczka malowanego przez moją Izę do tego wyzwania. Misiaczek jest słodki i prosi o głosy, żeby Iza miała niespodziankę i motywację do tworzenia nowych rzeczy.
Z góry dziękuję.
A mi się ten pierwszy naszyjnik bardzo podoba :) ja się boję białego koloru - że się zabrudzi zanim skończę go szyć ;p
OdpowiedzUsuńno, nie wierzę, że szydełkowa bransoletka powstawała tak długo :) chyba, że "nabierała mocy urzędowej" ;)
Pozdrawiam!
pierwszy komplecik troszkę między łabędziem a konikiem morskim z tymi zawijaskami...gdybym mogła jeszcze raz dobrac sobie dodatki na ślub byłby to sutasz :)
OdpowiedzUsuńbransolety super...muszę przestac oglądac Twojego bloga ;) bo bransolety uwielbiam, hihi Ty zresztą wiesz :)
taki makaron uwielbiam...zresztą wszystko co ma w sobie szpinak ;p
a ciastem kusisz...a mi tak brak czekolady ;p
buziaki
Piękny ten biały komplecik! Tak jak pisze Tynka, w sam raz na ślub:)Bransoletki świetne! taką ze sznurków już dawno chciałam wypróbować tylko jak zwykle czasu brak)
OdpowiedzUsuńSutasz bardzo mnie przyciąga... Podziwiam :))) I w ogóle ciekawie Tu u Ciebie, więc zajrzę jeszcze. Pozdrawiam serdecznie :)))
OdpowiedzUsuńTanzania bardzo udana, ale mnie urzekła makramowa bransoletka - świetnie dobrane kolory i takie wyraziste te sploty - sznurek z kordonka nie jest aż tak dekoracyjny...
OdpowiedzUsuńPodziwiam i resztę prac :-)
Oj warto było pomęczyć się z ta makramową bransoletka bo pięknie wyszła!
OdpowiedzUsuńTakie niedoskonalosci tylko uszlachetniaja bizuterie- widac, ze recznie robiona. Piekna jest. Zachcialo mi sie tego murzynka :)
OdpowiedzUsuńśliczna biżuteria , pię4kny zwłaszcza pierwszy komplet
OdpowiedzUsuńTen biały naszyjnik jest cudny!!! I to co, że ciut nierówny- gdybyś o tym nie napisała pewnie nawet nie zwróciłabym na to uwagi. A daniem makaronowym narobiłaś smaku- uwielbiam makarony.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
ale cudne rzeczy! zakończenie kolczyków jest przesliczne i jak pieknie błyszczy:) a te bransoletki sa świetne:) torcik super pomysł i super prezent:)i te słodkości...:)
OdpowiedzUsuń