Wiem, że długo mnie nie było, ale uprzedzałam, że niestety tak na razie będzie. Bardzo niewiele nowości, bo ten czas pędzi jak szalony, a pracy tylko przybywa. Za nami komunia Adasia, wszystko ok. Jeszcze z porządkami nie do końca się uporałam, nic mi się nie chce. Jak wracam z pracy to padam. Zaczął się czerwiec, dla mnie to chyba będzie najgorszy miesiąc tego roku... Ale nic to, nie będę narzekać, jakoś to będzie, byle przetrwać i nie zawalić ważnych spraw.
Najpierw moje biżutki komunijne. Tym razem miałam różową sukienkę i chciałam do niej coś, co będzie radośnie wyglądało. Beż, pomarańcz, czerwień - taka mieszanka kolorów.
A tu po kolei, po prawej i lewej stronie. Te małe koraliczki to Toho 15, strasznie drobne jak dla mnie. Ale efekt fajny.
Zrobiłam też taki skromny komplecik w prezencie dla kogoś miłego. Muszę tylko wysłać. Do tego małe pudełeczko. Mam nadzieję, że się spodoba.
Mój żyrandol zamontowany w łazience, ale pokazać go to nie taka prosta sprawa. Generalnie pomieszczenie nie jest zbyt reprezentacyjne, bo pod sufitem wisi bojler, którego nie możemy pomalować, a który wygląda jak wygląda. Właściwie za ten żyrandol powinnam podziękować Ystin, bo to na jej blogu wypatrzyłam szydełkowe abażury i dzięki temu mam swój własny:) Dziękuję!
Te "bazgrołki" na ścianach to wzorek malowany przez Izę:) I moje lusterko się na fotkę załapało.
A na deser tort komunijny. Tym razem sama robiłam, mamusia gotowała inne pyszności:) Tort ma swoją historię, bo krem sprawił, że spaliłam nowy, dobrej firmy mikser teściowej:( Eksplodował i wszystkie "bebechy" wyszły mu na wierzch... Dobrze, że akurat nie stałam w pobliżu.
Tort był ogromny i smakowity, kwiatki kupiłam gotowe.
W zeszły piątek dostałam też przemiłą przesyłkę. Nadawczynią jest anza, której jeszcze nie podziękowałam za super prezenty. Naprawdę nieraz nie mam kiedy napisać maila, za co przepraszam. Jestem bardzo zadowolona - fioletowych kolczyków jeszcze nie miałam, te są śliczne! I oryginalna zawieszka, do tego całe mnóstwo przydasi. Aniu, całuski dla Ciebie za wszystko!
To tyle na dziś, mam tyle roboty, że myśleć mi się nie chce. Dziękuję Wam za każde słowo! Może uda mi się coś stworzyć, bo mam zamówienia do zrealizowania.
Pozdrawiam!
Twój komunijny komplet jest po prostu piękny i bardzo elegancki :) A ten skromny jak twierdzisz komplecik bardzo uroczy :)
OdpowiedzUsuńNa koniec muszę pochwalić tort.Wygląda elegancko i na pewno był pyszny,a mikser skoro dobrej firmy to nie powinien zrobić takiego numeru,ale cóż pewnie teściowa wybaczyła :)
oj wpadam rzadko ale za to jak:) komplecik komunijny zrobiłas przesliczny! kolory dobrałas perfekcyjnie! komplecik frywolitkowy i pudełeczko cudne, jak zawsze pieknie wychodza Ci takie rzeczy:) a torcik wyglada bardzo smakowicie:) a mikser jak nowy to może uznają gwarancję:) żyrandol wygląda pięknie a boiler to chyba tylko płytą można obudować:( Pozdrawiam serdecznie i życzę więcej czasu :)
OdpowiedzUsuńKasieńko komplet komunijny popełniłaś piękny i tak jak chciałaś wygląda bardzo radośnie. Za to mikser już wprost przeciwnie...
OdpowiedzUsuńGratuluję pięknych, serdecznych prezentów :***
I na koniec ale najważniejsze moc uścisków dla Adasia :***
Piękny komplet sobie zrobiłaś! Ten drugi, prezentowy też uroczy. A tort- na sam widok wprost ślinka cieknie. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńno widzisz- przegapiłam! prawda, ze te wzorki na suficie sa niepowtarzalne?
OdpowiedzUsuńsuper Ci wyszedł.
całuski
J.
Kasiu nie było Cię dłużej niż mnie, hihi...ale cuda takie pokazujesz, że hej!!
OdpowiedzUsuńKompleciki cudne!!
połączenie fioletu z zielenią było kiedyś moim ulubionym zestawieniem kolorystycznym :)
ramka lustra to papierowa wiklina??
świetnie wygląda!!Pozdrawiam cieplutko!!!
A tort niebiańsko wygląda!!
Ależ piekny ten Twój komplecik!
OdpowiedzUsuńFajnie się zgrały kolorki i świetna, precyzyjna robota.
Bardzo mi sie podoba!
Trzymam kciuki za ten czerwiec :).
Bardzo mi sie wszystko podoba, a zwlaszcza ten prezent, ktoty naszxkowals dla kogos w slicznym pudelusiu. Przytulam i wszystkiego dobrego zycze. Bedzie lepiej!
OdpowiedzUsuńAle różności :D Bardzo fajne kompleciki biżu, a tort aż zachęca żeby go posmakować :D
OdpowiedzUsuńPiękne rzeczy ale pierwszy komplecik najpiękniejszy, ślicznie dobrane kolory.
OdpowiedzUsuńCieszę się, że przesyłka doszła i że jesteś zadowolona - bo ja nie byłam - twórczy zastój nie pozwolił mi spłodzić niczego z czego byłabym dumna dlatego chciałam trochę Ci to zrekompensować przydasiami ;) mam nadzieję, że znajdziesz na nie "sposób" :)
OdpowiedzUsuńŚliczne biżuty, szczególnie komunijno-koralikowy komplet przypadł mi do gustu! Abażur świetny zrobiłaś!
OdpowiedzUsuńKasieńko ta praca to chyba zupełnie Ciebie przygniotła... odkrywam brak nowych wpisów... hmmm... żyrandolem zatem ponownie się pozachwycam :)
OdpowiedzUsuńBuziaki posyłam :*
wspaniały ten pierwszy kompleci. ten drugi również ładny choć zupełnie inny taki mniej "bogaty", napewno sprawi radość
OdpowiedzUsuń