Byliście tu:)

niedziela, 29 lipca 2012

Żeby Was nie zanudzić

Pokażę znów coś innego:) Dziś suwaczkowa radosna twórczość. Zostałam niedawno obdarowana wszelkiej maści suwakami w różnych kolorach, trzeba się zatem wziąć za ich przerabianie:)
Najpierw broszka pod hasłem morska bryza, którą zgłaszam na lipcowe wyzwanie w Klubie Twórczych Mam. Zajrzyjcie koniecznie, bo Wiola wymyśliła fajną ideę z nowym blogiem.
Moja morska bryza suwaczkowo-piórkowa wygląda tak:

Idąc za ciosem powstał całkowicie recyklingowy wisior. No prawie, bo "kamyk" to prezent od Juty. Reszta to suwak i paski z obciętej spódnicy, taki fajny materiał i kolory, że żal mi było wyrzucić:)
Kiecki będzie więcej w innym wydaniu, jak się zrobi:)


I jak dla mnie hit absolutny, czyli bransoletka. Tak mi się podoba, że bym ją sobie zostawiła, ale ile można mieć tych biżutków???? Jeszcze bez zapięcia, ale tak mi się spieszyło, żeby ją pokazać...


Chciałabym zgłosić tę bransoletkę na wyzwanie w Art-Piaskownicy

No i teraz już nie suwaczkowa, ale moja osobista. Podobała mi się masa perłowa od Juty, więc zostaje ze mną. Poza tym (tak, winny się tłumaczy) makramowej nie miałam żadnej prywatnej:)



Powstały jeszcze zalążki makramowego pierścionka i naszyjnika, kiedyś się pewnie dokończą. Przyjemnie się to wszystko szyje i plecie.
Ostatnio uwielbiam piec drożdżowe smakołyki. Wczoraj były bułeczki z przepisu z bloga Arabeski, o tego właśnie przepisu. U mnie nie było jagód, były borówki amerykańskie. 26 sztuk mi wyszło i dziś rano pozostało po nich jedynie wspomnienie. Pycha! Dzieciaki nie mogły wytrzymać i pochłaniały gorące. Moje bułeczki były bez lukru.
 Dziękuję Wam, że zaglądacie i zostawiacie ślad w postaci komentarzy. Same wiecie, jak one motywują i uskrzydlają:)) Miłego tygodnia!

15 komentarzy:

  1. śliczności :) bardzo ciekawy sposób na drugie życie suwaka ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Kasia, ta fioletowa z suwaczka piękna, chętnie bym ją przytuliła.
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ok, jest Twoja:) Wieki całe Cię nie widziałam:)

      Usuń
    2. Wybiore się kiedyś do Ciebie. Wiesz u mnie same zmiany - nowy kolor włosów, nowa długość, nowa praca, nowe dzecko w drodze ;-)

      Usuń
    3. Nie no, teraz to koniecznie musimy się spotkać, wzruszyłam się...

      Usuń
  3. pomysłów zazdroszczę:D świetna ta fioletowa

    OdpowiedzUsuń
  4. Jesteś mistrzynią suwaków.

    OdpowiedzUsuń
  5. Podziwiam Twoją suwaczkową twórczość!! Fioletowa faktycznie super:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Nabrałaś tempa, co chwilę raczysz nas czymś nowym, a co jedno to lepsze i piękniejsze:)

    OdpowiedzUsuń
  7. No to Kochana już CIĘ uskrzydlam:))Bo zapracowałaś sobie na to niesamowicie.
    Bryza udała Ci się wspaniale:)))Z "kiecki" zrobiłaś fantastyczny użytek:)))No a te fiolety to już totalny odlot.Przeeeepiękny:)))
    Cieszę się że przydał się perłowy drobiazg.Śliczną zrobiłaś tą bransoletkę.I miło ,że zostanie "Twoją":))
    Pozdrawiam bardzo serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  8. Przecież to jest przepiękne... Sutaszowo z zamka? Nie mogę wyjść z podziwu :)
    Wszystkie prace są przepiękne, trudno wybrać najładniejszą... Powodzenia na konkursach!

    OdpowiedzUsuń
  9. bransoletka jest po prostu rewelacyjna :) pozdrawiam i zapraszam również do siebie :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ale piękne wszystko, podziwiam Cię Kasiu!!! Jesteś taka kreatywna!!! I na koniec jeszcze takie smakołyki, mniam, mniam!!! Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Bransoletka suwaczkowa jest najlepsza, po prostu super pomysł i wykonanie. Powinnaś nią "wymieść" wszystkich z Piaskownicy :))

    OdpowiedzUsuń
  12. Świetna ta bransoleta! I forma i kolorek.
    Podziwiam

    OdpowiedzUsuń