Na przywołanie słoneczka i wiosny zmajstrowałam bransoletkę w energetycznych kolorach. Żeby było radośnie i słonecznie.
W sam raz na wyzwanie Gościnnej Projektantki w Szufladzie.
Przy okazji pokazuję najnowsze kolczyki-kwiatki. Autorką wzoru jest nasza kochana i zdolna Agnieszka (joie...) .
Frywolitkowe było również ekspresowe zamówienie mojej córki. Niedawno do jej klasy trafiła nowa koleżanka i miała dziś urodziny. Iza postanowiła zaskoczyć ją drobiazgiem. Co więcej, muszę wykonać jeszcze 3 takie bransoletki dla Izy i koleżanek, żeby miały takie "friendsowe" biżutki.
I tyle. Zaległości przynajmniej nie będzie :)
Napis pod szklanym kaboszonkiem wykonała oczywiście moja córka.
Bardzo serdecznie dziękuję Wam za komentarze i odwiedziny!
Bransoletka sama w sobie ciepła jak słoneczko!! Kolczyki bossskie!!!!
OdpowiedzUsuńWspaniałe prace frywolitkowe!
OdpowiedzUsuńTa pierwsza bransoletka jest nieziemska, mimo, że nie przepadam za pomarańczową biżuterię Twoja bransoletka bardzo mi się podoba:) a bransoletka przyjaciele jest urocza :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńCudna biżuteria :)
OdpowiedzUsuńMyślę ,że na widok tej pięknie wykonanej przez Ciebie bransoletki jest szansa na zrobienie przez wiosnę następnego kroku ku nam:)
OdpowiedzUsuńPiękne wszystko.
Pozdrawiam serdecznie obie artystki.
Przecudne prace! Ta pomarańczowa bransoletka jest śliczna. Jestem zauroczona.
OdpowiedzUsuńJakie fajne rzeczy! Pomarańczowa bransoletka bardzo sloneczna i udana, strasznie mi sie podoba :-)
OdpowiedzUsuńAle cudo! Bransoletka na pierwszym zdjęciu jest boska.
OdpowiedzUsuń