Byliście tu:)

piątek, 16 stycznia 2015

Zaległości listopadowe

Listopad to przede wszystkim filcowe twory. Częśc pokazywałam przy okazji różnych wyzwań, ale widzę, że jakieś fotki mi się jeszcze błąkają po komputerze. Już mówiłam, że prowadziłam warsztaty, dlatego tych filcowych różności powstało. Chciałam pokazać, jakie możliwości daje filcowanie na sucho i mokro. 
Kiedyś już filcowałam na sucho kwiaty na swetrach, a tym razem chciałam spróbować z filcowaniem na okro i przyklejeniem motywu do cienkiej dzianiny. Bluzka uratowana - miała plamy, których nie widać pod kwiatuchem. Ten kwiat 3D to broszka filcowana przez moją córkę. Można, ale wcale nie trzeba przypinać jej do bluzeczki.

Na mokro filcowałam (z użyciem pasm jedwabiu - to te czarne niteczki) również kulki i dredy z przeznaczeniem na bizuterię.



Powstała też spora róża w neonowym kolorze.


I bransoletka, która ma bazę filcowaną na mokro, a różę ze wstążki.


I kolejna róża - tym razem na sucho z użyciem zamka. Te róże brały udział w siłowni twórczej Turkusowego Hamaka, więc może już widzieliście.

A na koniec migawki z warsztatów, panie chyba były zadowolone. Powstało mnóstwo kwiatów, bomki i nawet jakaś biżuteria, jednak wszystkiego nie udało sie ogarnąć aparatem, musiałam być do dyspozyji :)










Było sympatycznie i chyba się sprawdziałam, skoro panie spotyają się i filcują nadal, już same :)
Listopad to również miłe chwile podczas tworzenia kartek bozonarodzeniowych z dziećmi z przykościelnego chórku, który mam przyjemność współprowadzić. Dochód z kartek został przeznacony na wyjazd dla dzieci. Na zdjęciach kartki moje i Izy, wszystkich nie obfotografowałam, bo nie dało się w tym zgiełku i tonach brokatu. Ale radości było duuuużo:) I ze sto kartek.






Jak widzicie działo się, jeszcze cały grudzień do nadrobienia :)

5 komentarzy:

  1. biżuteria filcowa cudna...podoba mi się...haha ale Ty to wiesz, bo przecież jak robisz coś w moich kolorach to potem biednaś ;)
    haha
    piękne rzeczy zrobiłyście!
    i znowu praca zespołowa GÓRĄ!!
    oby tak dalej :)
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Super filcowanki. Pięknie wyglądają.
    Pozdrawiam
    D.

    OdpowiedzUsuń
  3. To obca mi technika, a szkoda, bo daje tak wiele możliwości... podziwiam i pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  4. ile Ty rzeczy robisz Kochana, tam warsztaty tu kartki nie dziwię się że nie masz czasu wrzucić na bloga:) wszystko sliczne, podziwiam:)

    OdpowiedzUsuń
  5. biżuteria jest sliczna i bardzo ciekawa

    OdpowiedzUsuń