Byliście tu:)

poniedziałek, 6 stycznia 2014

Wyczarowane ze "staroci":)

W komentarzach pod poprzednim postem dałyście mi mnóstwo mobilizacji, nowych sił i pozytywnej energii, DZIĘKUJĘ! Wasze sugestie, aby biżutki pokazywać w zestawieniu z ciuchami, bardzo mi się spodobały, tylko, że ani ze mnie fotograf, ani modelka... Nie mam kiedy niestety przygotowywać takich postów, ale... Postaram się. Tak to jest, że często biżuteria powstaje z myślą o jakiejś części garderoby, albo o konkretnej imprezie czy wydarzeniu. Zwykle mam mało czasu na zrobienie fotek, bo jest to albo rano, w biegu przed pójściem do pracy, albo w sztucznym świetle wieczorem. Za dnia nie mam w ogóle takiej możliwości. Nieraz udaje się w weekend i zamierzam to wykorzystać. 
Oczywiście mam jakieś swoje zdjęcia z imprezy, ale nie chcę pokazywać ich tutaj, wybaczcie:) 
W każdym razie dziękuję i postaram się:) 

W nowym roku nabyłam nowe umiejętności:) Już nieraz kusiło mnie spróbowanie frywolitki 3D. U Janeczki wielokrotnie podziwiałam biżuterię tworzoną w ten sposób, co więcej, dostałam taki cudny komplecik w niebieskościach, który zawsze wzbudza zainteresowanie. Na frywolitce trochę się już znam, więc czemu by nie spróbować? Znalazłam na forum Maranciaki znane już kolczyki i chyba podołałam:) Pod igłę poszły koraliki koleżanki. Robiła porządki, w koralach już dawno nie chodzi, miałam tradycyjnie "coś z nimi zrobić"... Może będzie zadowolona.
Trudno było zrobić lustrzane odbicie - drugi kolczyk, ale już umiem:) Te nieznacznie się różnią, ale naprawdę tego bardzo nie widać. Bransoletka jest prosta - była na lince jubilerskiej i za duża na koleżankę. Teraz jest na gumkach i ma kokardkę. Pasuje do kolczyków i naszyjnika.



I w tym miejscu czas na przykładowy zestaw, do którego można założyć biżutki. Bluzeczka z żorżety - cieniuteńka, z falbanką zamiast kołnierzyka. Podobne falbanki przy rękawach zwyczajnie obcięłam. Dostałam ją od znajomej. Do tego spodnie z sh za całe 5 zł - zwężałam tylko nogawki.Wiem, mało widać, ale nie chciało mi się prasować portek:)

A tu też upolowana cienka bluzeczka - w zimę noszę takie pod sweterki rozpinane. Romantyczna, z falbankami. Mi osobiście przeszkadza, że jest zapinana tak wysoko, choć wygląda to super. Noszę rozpięte górne guziczki.

Modrak zadała kolejny temat w swoim wyzwaniu. Tym razem jest to zegar. Szybko zmierzyłam się z motywem, bo biżuteria ze starych zegarków bardzo mi się podoba i chciałam już dawno spróbować. Pod "nóż" poszedł stary mężowski zegarek. T. musiał mi tylko zdemontować bransoletę i stłuczone szkiełko.
Jestem zadowolona z tego naszyjnika jak nie wiem co:) Wskazówki delikatnie podkleiłam, żeby się nie ruszały.



I jeszcze kiecka - jak wiele moich ubrań  - czysty przypadek, ale baardzo mi się spodobała. Milutki sztruks, świetne kolory i wzór. Wygodna. Sh.

Pozostając w temacie fioletów i ćwiczenia nowych umiejętności, zrobiłam sobie kolczyki. Koraliki z odzysku.

I to tyle na dziś, mam nadzieję, że nie zanudziłam Was zbytnio. Mam jeszcze sporo rzeczy, ale wymagają wykończenia. Wzięłam się za filcowanie na mokro. Powstały kwiaty do mojego słoika TUSAL-owego, ale jeszcze nie skończyłam, efekty wkrótce. Lecę działać dalej, póki mogę:) Pogoda cudna!
P. S. I coś miłego: zobaczcie, jak króliśka lubi spać najbardziej. I tylko u Izy. U pozostałych śpi w normalnych pozach. Wiadomo - właścicielkę kocha się najbardziej i można rozkładać się nawet do góry nogami:) Czyż to nie piękny widok? Trochę psoci, jak to gryzoń, ale nie można się na nią gniewać.

12 komentarzy:

  1. Dziś moje ulubione fiolety. Twoja biżuteria jest super. Co do prezentowania zestawów z ciuchami, to fajnie wygląda ten beżowy zestaw, więc myślę, że spokojnie możesz je właśnie tak pokazywać :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Frywolitka 3D super Ci wyszła,ale wisior z zegarem dzisiaj jak dla mnie jest numerem 1. Jest cudny!!!
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Kasiu jak zawsze jestem pod wrażeniem...to co tworzysz jest piękne :)
    te szarości fiolety i wisior z zegarem...powiało świeżością :)
    podoba mi się prezentacja biżu na tym drugim zdjęciu na samej bluzeczce :) i ślicznie do niej komplet spasował :)
    3d...rewelacja...zapewne niedługo sie pokusisz o połączeni technik heheh ;)
    POZDRAWIAM
    ps...a królik? jak pieski śpią tak na grzbiecie to się mówi ze się bezpiecznie czują...pewni do krolików też można to dopasować :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Kasiu jakie to wszystko piękne jest!!! Jesteś niesamowicie zdolną osóbką!!! Podziwiam cię bardzo!!! Królisia urocza i przesłodka, taka do schrupania:)))
    Pozdrawiam i miłego, dobrego tygodnia Ci życzę:)

    OdpowiedzUsuń
  5. pierwsze komplecik bardzo ładnie się prezentują , podoba mi się że są takie "metaliczne", zegarek bardzo fajny pomysł i wykonanie, a zwierz uroczy psotnik :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Tak, wyczarowane!!! bo Twoje rączki jak zaczarowane czynią wciąż magię..... Super Kasiu, pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Przecudne biżuteria!!! Kompleciki prezentują się wspaniale, jestem oczarowana!
    Królisia urocza i przesłodka!
    Serdecznie pozdrawiam:))

    OdpowiedzUsuń
  8. Śliczne te Twoje biżutki. Najbardzie podoba mi się wisior ze starego zegarka. Królisia przesłodka

    OdpowiedzUsuń
  9. Śliczny wyzwaniowy zegar a bizuteria którą tworzysz jest niesamowita :)
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  10. jej biżu jest cudne, ale najbardziej zachwycil mnie królik, pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  11. cudna biżuteria:) naprawdę piękna

    OdpowiedzUsuń
  12. Pomysł z zegarkiem świetny;)
    Całość wygląda pięknie;)

    OdpowiedzUsuń