Właściwie ten post powinien ukazać się 1 marca, ale czasem zdarzają się małe poślizgi przy wymiankach... Z bloga Lucyny wiem, że wszyscy już otrzymali swoje prezenty, więc można chwalić się na całego. Ja swój prezent dostałam od przesympatycznej ZUzanny, która tworzy prześliczne anioły i nie tylko. Tematem wymianki były świece i lampiony, więc dostałam lampiony i mnóstwo innych rzeczy:
- świecznik z masy solnej,
- pachnące świeczuszki,
- przydasie,
- herbatki i coś słodkiego.
Nie zdążyłam się jeszcze nimi nacieszyć, nawet (wyjątkowo muszę) posiłkuję się fotkami od ZUzanny, bo w pośpiechu swój prezent zostawiłam w pracy, gdzie odwiedził mnie listonosz... Zła byłam jak nie wiem co, ale co się odwlecze... ZUzanno, dziękuję serdecznie zarówno za piękne prezenty, jak i użyczenie fotek. Muszę jakieś godne miejsce dla anioła znaleźć:))
Ja wysłałam prezent Żanci, na której blogu jest więcej fotek (poza tym lampion i bransoletkę pokazywałam już).
Lucynko, dziękuję za zorganizowanie zabawy, czekam na koleją, o ile nie zabrakło Ci cierpliwości i za bardzo nie musiałaś się denerwować opóźnieniami:)
Dziękuję Kasiu za wspólną zabawę. Nad kolejną wymianką zastanowię się i może ogłoszę coś po Świętach... Gwarancji na 100% uczciwość i rzetelność nigdy nie ma... Cieszę się jednak, że tym razem wszyscy zostali obdarowani, z małym poślizgiem, ale jednak.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
I ja się cieszę, że prezent sprawił Ci przyjemność i mam nadzieję, że zrekompensował spóźnienie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Świetne prezenciki!
OdpowiedzUsuń