Byliście tu:)

poniedziałek, 4 lipca 2016

Lato, lato...

Wszędzie :)  Lubię ciepło i słońce, choć za strasznymi upałami nie przepadam. Wolę je jednak niż nieustanną pluchę i szarość za oknem. 
Zieleń i kolory za oknem dodają siły do działania. Rozglądam się nieraz i powtarzam, że mieszkam w pięknym miejscu. Nie zamieniłabym tej okolicy na żadną inną...
Tymczasem powstało troszkę nowości, trochę starszych zapasów trafiło w dobre ręce (i to mnie najbardziej cieszy). Koniec roku szkolnego dla mnie, jako mamy dwójki uczniów, zawsze jest intensywny. Mniej czasu na robótki, więcej na różne zajęcia związane z pomocą dzieciakom. Nie chodzi o naukę (choć czasem też), raczej o pomoc organizacyjną. Z radością gościliśmy pięrwszaków z gimnazjum na ognisku kończącym rok szkolny. Nie wiedziałam, że to taka fajna klasa. Powstały pierwsze w tym roku jagodzianki zjedzone  ze smakiem :)
 Jest i ogromna satysfakcja, szczególnie że ten trudny rok szkolny tak się szczęśliwie zakończył. Młody świadectwo do szóstej klasy z wyróżnieniem i nagrodą za wzorową frekwencję, chociaż jeszcze w październiku nie nadążałam słuchać i czytać uwag... Młoda po szpitalnych zawirowaniach i w towarzystwie poważnej choroby jakimś cudem do drugiej gimnazjum też z wyróżnieniem i najlepszą cenzurką w klasach 1-2 :) Czy można sobie lepiej wymarzyć? Chyba nie. Bałam się wakacji z tabletem w ręku, tymczasem patrzę, że  dziecię wzięło się za haft krzyżykowy. Coś pewnie w końcu wyjdzie. Dość gadania, przechodzę do rzeczy :)
Do bransoletki kolorowej dorobiłam kolczyki i zrobiłam też komplecik w błękitach.



 

 Kolczyki wg wzoru Coriny Meyfeldt w różnych wersjach kolorystycznych i z różnych nici (różnią się też wielkością):












Śmietankowo-granatowe są duże, bo użyłam grubszej nici, zaś miętowe niewiele większe niż paznokieć :)

Powstał też komplecik na zamówienie w zieleniach wg znanego już Wam wzoru:





I jeszcze kolejne kolczyki, dość duże. Na wymiankę, o której w następnym poście. Wzór wachlarza: Corina Meyfeldt.



Kolczyki na zamówienie. Przysporzyły mi wiele emocji, bo jak na złość nie chciały współpracować, ale z efektu jestem zadowolona i z pewnością jeszcze niejedne powstaną w takim wymyślonym przeze mnie kształcie.



I na koniec makramowe maleństwa, dla porównania wielkości moje dość drobne pazurki.






W nagrodę za wytrwałość coś słodkiego:



Bardzo, bardzo dziękuję za odwiedziny i zapraszam :)


8 komentarzy:

  1. So many beautiful works of art and a great variety too. I love them all and your work!

    OdpowiedzUsuń
  2. Kolczyki piękne! Najbardziej w moim guście - białe ! Udanych wakacji życzę !!!

    OdpowiedzUsuń
  3. Życzę Ci aby wakacje były tak samo udane jak końcówka roku szkolnego! :) Piękne wyroby...

    OdpowiedzUsuń
  4. Jakbyś kiedyś znalazła cos u mnie to ja tez bym chętnie przygarnelela takie kolczyki :) jak zawsze cudowna biżuteria :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Oj, też bym przygarnęła... Cudne wszystkie :)

    OdpowiedzUsuń
  6. A u Ciebie jak zawsze hurtowo! Wspaniałe prace! Jestem pod wielkim wrażeniem. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  7. Kasiu, to, ze w pieknym meijscu meiszkasz, to ja wiem najlepiej ;) Gratuluje dzieciaczkom Twoim, zawsze wirzylam, ze dadza rade :) A wytworki cudne, cudne...

    OdpowiedzUsuń
  8. Przede wszystkim GRATULUJĘ Twoim pociechom.
    Prace śliczne zarówno jak i pazurki:)
    Wspaniałych wakacji Wam życzę i pozdrowień moc posyłam:)

    OdpowiedzUsuń