Aż trudno uwierzyć, że maj się już kończy, a ja nic nie opublikowałam z moich zaległości.
Dla mnie maj mógłby wiecznie trwać. Taki rozkwiecony, rozśpiewany ptasimi trelami, pachnący...
Zaczęłam go bzem, zakończę jaśminem i lawendą :)
Naszyjnik z motylem, czyli kolejna odsłona mojego własnego wzoru. Głęboki fiolet, piękna nitka Cebelia.
Zgłaszam go do wyzwania w Szufladzie: http://szuflada-szuflada.blogspot.com/2018/05/wyzwanie-majowe.html
Kasiu, jestem kolejny raz oczarowana Twoją biżuteria z supełków;-) witaj w wyzwaniu Szuflady.
OdpowiedzUsuńPiękny naszyjnik!!! Serdecznie pozdrawiam:))
OdpowiedzUsuńBoski naszyjnik. Jaki wspaniały motyl, te wszystkie wzory, ten kolor. Kocham fiolet od lat i to się nie zmieni. hehe Jestem zachwycona, stworzyłaś genialny naszyjnik! :)
OdpowiedzUsuń