Jak zniknęłam, to znowu na dwa miesiące... a czas leci nieubłaganie. Znów mnóstwo zdjęć czeka na pokazanie. Tymczasem broszka na październikowe wyzwanie w Szufladzie.
Wybrałam METAL-LIŚĆ-TURKUS.
Kamyk, który udaje turkus poprzecinany delikatnymi, brązowymi żyłkami, obszyłam Toho w pięknym, wyrazistym turkusie. Dodatki są bordowe, bo tak mi akurat jesiennie to pasowało. No i koniecznie frywolitka. Całość spora, bo ok. 7,5 cm na 5.
Broszka leci na wyzwanie, a tymczasem banerek z Szuflady:
Wieczory dłuższe, to może więcej będzie czasu na te ogromne zaległości?
Pozdrawiam Was serdecznie :)
Very artistically done😊❤
OdpowiedzUsuńKasiu:) przepiękną broszkę zrobiłaś!!! Powodzenia w wyzwaniu.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie i więcej wolnego czasu Ci życzę:)
Śliczna broszka, piękne połączenie kolorów :)
OdpowiedzUsuńCudowna broszka!!! Wspaniałe kolorki!!!Cieplutko pozdrawiam:))
OdpowiedzUsuńprzepiękna! oczu oderwać nie mozna :) i nawet sie nie chce ;)
OdpowiedzUsuńFantastyczna, broszka :)
OdpowiedzUsuńPiękna broszka, świetne połączenia ! :)
OdpowiedzUsuń