Mam do pokazania kilka rzeczy starych i nowych. Zawieszka powstała kilka miesięcy temu, ale czekała na schowanie nitki i zamocowanie na sznureczku. Kaboszon swego czasu dostałam od Janeczki. Nici Decora są bardzo piękne same w sobie, zatem nie potrzeba wiele, aby powstało coś naprawdę fajnego. Zawieszka jest moja, wzór powstawał na bieżąco, w trakcie supłania. Gdybym miała zrobić taką samą, na pewno bym nie potrafiła :)
A tu lewa strona:
Z potrzeby chwili powstała szybka bransoletka. Robi wrażenie, bo sznurek gorsetowy jest dość gruby.
Dalej drobiazgi, które wraz z innymi (wcześniej pokazywanymi) powędrowały do dziewczyn za łapanie licznika, zagadkę i 4-tysięczny komentarz.
I pudełeczko, które poleciało do bliskiej memu blogowemu sercu osoby:)
A tu prezent od jednej z moich kursantek - jeszcze z czasu filcowych warsztatów, które prowadziłam w marcu. Prawda, że fajny?
Miałam pokazać coś jeszcze, ale zostawię to na następny raz. Będzie decoupage, który ostatnio zajmuje mi trochę czasu. Najpierw w ramach wolontariatu prowadziłam dla sporej grupy (ponad 30 osób!) warsztaty z decoupage, potem kilka pilnych zamówień, dlatego kolejny post już blisko :) Przy okazji nauczyłam się co nieco w tej technice, gdzie jeszcze wiele, wiele nauki pozostało.
Witam serdecznie nowe obserwatorki - tak bardzo się cieszę, że Was przybyło :)